Kolejny OnePlus Nord 2 5G eksplodował raniąc właściciela

OnePlus ma coraz większy problem z eksplodującymi smartfonami. Kolejny egzemplarz modelu OnePlus Nord 2 wybuchł, raniąc przy okazji swego właściciela.

Mogłoby się wydawać, że od czasu Galaxy Note 7 nie będzie już problemów z wybuchającymi smartfonami. Producenci dopracowali bowiem technologie baterii, które nie są już tak niebezpieczne jak parę lat temu. Wygląda na to, że problemu nie udało się całkowicie wyeliminować, gdyż teraz dotyka on urządzenia firmy OnePlus.

Na początku sierpnia informowałem o modelu OnePlus Nord 2, który eksplodował kobiecie podczas jazdy rowerem. Telefon nagle się zapalił i zaczął potężnie dymić, a wybuch tak przestraszył kobietę, że wywróciła się i poturbowała. Można by to uznać za przypadkowy incydent gdyby nie to, że na przestrzeni ostatnich paru tygodni zdarzyły się łącznie trzy takie przypadki.

Najnowsze zdarzenie opisała witryna LetsGoDigital, która skontaktowała się z poszkodowanym. Telefon eksplodował prawnikowi oraz działaczowi społecznemu, wybuchając w kieszeni jego płaszcza. Mężczyzna był w pracy, gdy nagle w kieszeni płaszcza poczuł dziwne ciepło. Szybko go zdjął, a po chwili znajdujący się w nim telefon eksplodował.

Urządzenie kompletnie się usmażyło, przy okazji powodując u właściciela poparzenia ciała. Co ciekawe smartfon był świeżutki, gdyż użytkownik nabył go zaledwie 24 sierpnia, więc miał jedynie kilkanaście dni. Nie ma tu więc mowy o baterii wymienionej na zamiennik, czy też nieoficjalnej ładowarce.

Nie ma na razie oświadczenia producenta dotyczącego najnowszej eksplozji, lecz wydaje się, że firma uważa iż są to odosobnione przypadki. Trzy eksplozje na przestrzeni niecałych dwóch miesięcy mówią jednak co innego. Oczywiście jest zbyt wcześnie, by mówić wadzie fabrycznej, ale nie można tego wykluczyć.

OnePlus Nord 2

Źródło

You may also like...