Leniwy listonosz wyrzucił ponad tysiąc listów
Korzystając z usług Poczty mamy nadzieję, że nasza przesyłka dotrze do adresata, tymczasem nie zawsze tak jest. Jednak problem ginących listów nie dotyczy tylko naszego kraju i Amerykanie od czasu do czasu również muszą się z nim borykać.
New York Post opisał przypadek leniwego listonosza zatrudnionego w United States Postal Service, który zamiast dostarczać listy, po prostu się ich pozbywał. Agenci federalni rozpoczęli obserwację obserwować 24-letniego listonosza z Long Island, po tym jak do kierownictwa poczty zaczęły napływać skargi na zaginioną pocztę.
Odkrycie co dzieje się z przesyłkami, zaskoczyło agentów. Okazało się bowiem, że listonosz pobierał listy, następnie szedł z nimi do parku i tam wyrzucał do kosza. Śledztwo wykazało, że przedsiębiorczy dostarczyciel poczty, robił tak co najmniej 15 razy w okresie od grudnia ubiegłego roku do marca 2014. Łącznie pozbył się w ten sposób 1018 listów.
Teraz zostaną mu postawione zarzuty niszczenia poczty, za co może mu grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: Nypost.com
Technogadżet w liczbach