Malezyjczyk zginął ładując smartfon
Malezyjska agencja informacyjna Bernama informuje o śmierci mężczyzny, spowodowanej przez jego smartfon. Ofiara została porażona prądem podczas ładowania, prawdopodobnie przez uszkodzony przewód.
Trudno wyobrazić sobie dziś życie bez smartfonów, ale nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, ile zagrożeń niosą ze sobą te urządzenia. Czasem zdarzają się bowiem eksplozje uszkodzonych lub wadliwych baterii. A niekiedy można zostać porażonym prądem i stracić z tego powodu życie.
Problemem są bowiem przewody służące do ładowania sprzętu. Są one zwykle mało wytrzymałe, więc przy częstym użytkowaniu mogą pęknąć i stanowią wówczas niebezpieczeństwo dla życia. Prawdopodobnie taki właśnie przewód był przyczyną śmierci pewnego Malezyjczyka.
Tamtejsze media donoszą bowiem o śmierci mężczyzny, spowodowanej porażeniem prądem, podczas ładowania jego smartfon. Ciało ofiary znajdowało się bowiem w pobliżu jego telefonu podłączonego do ładowarki sieciowej, a odkrył je przyjaciel mężczyzny, który powiadomił policję. Policja twierdzi, że wstępne śledztwo nie wykazało żadnych fizycznych obrażeń, więc śmierć musiała nastąpić w wyniku porażenia.
Niestety dziennikarze nie ujawniają o jaki model smartfona chodzi oraz rodzaj ładowarki. Nie można jednak wykluczyć, że ofiara stosowała tani zamiennik ładowarki, które nie zawsze spełniają normy bezpieczeństwa. Szczególnie tanie przewody pochodzące z Chin mogą stanowić duże zagrożenie. Potwierdza to przeprowadzone niedawno badanie przewodów USB-C, które pokazało, że duża część z nich jest bardzo groźna.
Źródło: Bernama.com
Technogadżet w liczbach