Mikrotransakcje poważnym problemem w Metal Gear Survive
Wydana w tym tygodniu gra Metal Gear Survive poważnie zdenerwować jej nabywców. Okazuje się bowiem, że dużym problemem są w niej mikrotransakcje, które zmuszają grającego do zapłacenia aż 10 dolarów za save.
W ostatnich latach gry wideo zostały wręcz opanowane przez mikrotransakcje, zmuszające użytkowników do częstego sięgania po portfele. Z punktu widzenia producentów jest to niezwykle korzystne zjawisko, gdyż przynosi im ogromne dochody, często przewyższające zyski ze sprzedaży samej gry.
Gracze mają na ten temat jednak zupełnie inne zdanie. Jeszcze dałoby się to przełknąć w przypadku gier darmowych, lecz takie systemy coraz częściej trafiają również do tytułów AAA, oferowanych w pełnej cenie. A to już nie jest mile widziane. Na szczęście gracze potrafią się czasem zorganizować i zawalczyć o swoje. Przykładem takich działań było Star Wars: Battlefront 2, które również miało posiadać taką funkcję. Na szczęście zmasowana krytyka jaka spadła na Electronic Arts, zmusiła wydawcę do zmiany planów i rezygnacji z mikropłatności. Dzięki temu tytuł można teraz kupić w cenie poniżej 100 zł.
Niestety pojawiły się one w wydanej w tym tygodniu grze Metal Gear Survive i stanowią tam spory problem. Konami uznało bowiem, że warto wycisnąć graczy jak cytrynę, dlatego za darmo zaoferowało im tylko jeden slot na save’a. Jeśli natomiast chcemy mieć drugi, musimy już za to zapłacić. I to całkiem sporo, bo aż 10 dolarów.
Kiedy stworzymy swego bohatera, to jest on powiązany z kampanią single-player oraz trybem online. Gdy zechcemy więc rozpocząć rozgrywkę od nowa, musimy skasować swój oryginalny save lub zapłacić 1000 SV Coins. Jest to waluta premium dostępna za prawdziwą gotówkę. Konami sprzedaje ją w pakietach po 5 dolarów za 550 SV Coins. Aby więc kupić kolejny slot musimy wyłożyć 10 dolarów.
Jeśli więc udostępnimy członkom rodziny nasze konto na Steamie, Xbox Live lub PSN, każdy dodatkowy gracz będzie musiał zapłacić 10 dolarów, by móc bawić się własną postacią. A to nie koniec wydatków. Konami pobiera również opłaty za kosmetyczne DLC, dodatkowe sloty w inwentory itp.
Wprawdzie Konami już wcześniej zapowiadało mikrotransakcje w Metal Gear Survive, ale wówczas nie wyjaśniło szczegółów. Płacenie za dodatkowy slot na save okazało się więc sporym zaskoczeniem
Źródło: Ign.com
Technogadżet w liczbach