NASA przetestowała w kosmosie marsjański śmigłowiec
NASA przeprowadziła pierwszy kosmiczny test marsjańskiego śmigłowca Ingenuity, podczepionego do łazika Perseverance Mars. Pomoże on niebawem naukowcom w badaniu powierzchni Czerwonej Planety.
Łazik Curiosity, który od lat zajmuje się badaniem Marsa jest bez wątpienia bardzo użytecznym instrumentem naukowym, ale ma jedną poważną wadę. Jest bowiem bardzo powolny, przez co obszar jaki może zbadać jest dość ograniczony. Inżynierowie NASA projektując kolejny łazik jakim jest Perseverance Mars, wpadli więc na pomysł wyposażenia go w śmigłowiec o nazwie Ingenuity. Dzięki temu będzie można łatwiej badać planetę, wysyłając pojazd latający na rekonesans.
Agencja właśnie przeprowadziła pierwszy kosmiczny test nowego marsjańskiego śmigłowca. Pojazd po raz pierwszy wystrzelono i naładowano w kosmosie. Według oficjalnego komunikatu, wszystkie sześć akumulatorów helikoptera naładowano do 35 procent, a następnie poddano analizie. Było to konieczne, aby utrzymać baterie w optymalnym stanie podczas wielomiesięcznej podróży.
Ingenuity zainstalowany na brzuchu łazika jest w istocie eksperymentem. NASA ma bowiem pewności, że będzie z powodzeniem działał na Czerwonej Planecie. Jeśli tak się jednak stanie, będzie pierwszym statkiem powietrznym, który wzniesie się w powietrze na innej planecie. Maszyny pojawią się na Marsie dopiero w lutym 2021 roku, ale pierwszy test śmigłowca już zakończył się sukcesem. Podczas przeprowadzonego testu Ingenuity ładowano z samego łazika. Gdy jednak dotrze na Marsa, energię do pracy zapewnią mu panele słoneczne.
Dodanie lotu do listy możliwości naukowych instrumentów, umożliwi NASA badanie Marsa w całkowicie nowy sposób. Śmigłowiec pozwoli wykonywać dodatkowe misje i pozwoli na kolejne odkrycia. Oczywiście wszystko zależy od tego, czy będzie mógł działać na obcej planecie zgodnie z założeniami.
Technogadżet w liczbach