Nissan pokazał jak może wyglądać ładny i nowoczesny fotel dla gracza
Nissan pokazał jak powinien wyglądać wygodny fotel dla gracza. Zaprezentował kilka projektów inspirowanych modelami GT-R Nismo, Leaf EV oraz Armada.
Fotel dla gracza to jeden z najważniejszych, choć często pomijanych sprzętów w domu każdego fana cyfrowej rozrywki. Gracze często siedzą wiele godzin przez monitorami, więc ich “stanowisko dowodzenia” powinno zapewnić jak największy komfort. Musi nie tylko mieć odpowiednią konstrukcję, ale też materiały, które pozwolą ciału oddychać i będą skutecznie odprowadzać pot. Powinien być też ergonomiczny, aby po wielogodzinnych sesjach nie bolały plecy.
Nissan postanowił więc pomóc stworzyć idealny fotel dla gracza i zaprezentował kilka interesujących koncepcji. Japońska marka inspirację do swych projektów zaczerpnęła z takich aut jak sportowy GTR-Nismo, wygodny Suv Armada oraz elektryczny LEAF EV. Pokazano więc trzy koncepty, a każdy z nich inspirowany jest jednym z wymienionych pojazdów.
Pierwszy z projektów nawiązuje do kultowego auta, a więc ma sportowy i nowoczesny wygląd, przypominając kubełkowe fotele montowane w tym szybkim pojeździe. Pokryto go syntetyczną skórą z akcentami w kolorze czerwonym, zaś rama wykonana jest z aluminium oraz włókien węglowych. Zapewnia to nie tylko wysoką trwałość konstrukcji, ale też niską masę.
Dla graczy preferujących bardziej stonowaną stylistykę, stworzono model o luksusowym charakterze. Fotel posiada zarówno podgrzewanie jak i chłodzenie, przydatne podczas zimowych i letnich dni. Wyposażono go również w podparcie odcinka lędźwiowego, zaś poszycie to czarna i brązowa skóra.
Ostatni model inspirowany jest elektrycznym LEAF’em i posiada podparcie dla ud, a także wbudowane porty USB. Jego poszycie jest bardzo minimalistyczne i składa się z szarej skóry, poprzecinanej niebieskimi wstawkami.
Projekty prezentują się całkiem ładnie, jednak są to jedynie koncepty istniejące na desce kreślarskiej. Firma na razie nie planuje produkcji i sprzedaży takich foteli. Szkoda, gdyż wielu graczy z pewnością byłoby nimi zainteresowanych.
Technogadżet w liczbach