Obywatel Litwy okradł Facebooka i Google na 100 mln dolarów

Litewski oszust został uznany winnym oszustwa, w wyniku którego Google i Facebook straciły ponad 100 mln dolarów. Teraz grozi mu do 30 lat więzienia.

Dzisiejszy świat pełen jest oszustów, a ich ofiarami padają nie tylko zwykli ludzie, ale również największe światowe koncerny. W przypadku tych ostatnich skala strat jest rzecz jasna nieporównywalnie większa. Często może sięgać dziesiątek milionów dolarów.

Media donoszą o jednym takim oszustwie zorganizowanym przez obywatela Litwy, którego ofiarą padły Facebook oraz Google. Oba koncerny w wyniku działalności sprytnego oszusta straciły ponad 100 mln dolarów. Przestępca przyznał się do oszustw finansowych, kradzieży tożsamości oraz prania brudnych pieniędzy. Teraz grozi mu za to do 30 lat pozbawienia wolności.

Pomysł Litwina nie był specjalnie wyszukany, ale bardzo dobrze przygotował się do jego realizacji. Założył w swym kraju firmę o takiej samej nazwie jak Quanta Computer Inc., będąca znanym azjatycki producentem sprzętu komputerowego. Następnie na swą firmę otworzył wiele kont w bankach m.in., na Węgrzech, Słowacji, Cyprze, Litwie oraz Łotwie. To właśnie na nie wpływać miały środki finansowe.

Przy pomocy sfałszowanych faktur, umów i listów, a także spreparowanych emaili, tzw. phisingu, udało mu się oszukać pracowników Google i Facebooka, by wyłudzić od nich pieniądze. Otrzymane środki przepuszczał następnie przez konta sześciu innych firm fasadowych, by zatrzeć po nich ślad. Sąd uznał, że w wyniku oszustw, Google straciło łącznie 23 mln dolarów, natomiast straty Facebooka sięgnęły aż 99 mln dolarów.

Oszust po przyznaniu się do winy zgodził się zwrócić niemal 50 mln dolarów. Nadal grozi mu jednak maksymalnie 30 lat pozbawienia wolności. Jeśli więc sąd uzna go winnym oszustw finansowych, kradzieży tożsamości oraz trzech zarzutów prania pieniędzy, być może z więzienia wyjdzie dopiero za kilka dekad.

Facebook

Źródło: Bleepingcomputer.com

You may also like...