Pierwsza biblioteka bez książek

W San Antonio, w stanie Teksas, uruchomiono właśnie pierwszą w Stanach Zjednoczonych bibliotekę, w której próżno szukać półek z papierowymi wydaniami książek.

Czy w takim razie tego typu przybytek można jeszcze nazywać biblioteką? Jak najbardziej, ponieważ jest to całkiem normalna biblioteka, tyle że cyfrowa.



Zamiast tradycyjnych półek z książkami, w lokalu wyposażonym kosztem 250,000 dolarów ustawiono stanowiska komputerowe, zapewniające dostęp do około 10,000 cyfrowych publikacji. Szacunkowy roczny kosz utrzymania biblioteki, spoczywający na barkach miasta, wynieść ma około 3,7 miliona dolarów.

Oczywiście książki, podobnie jak w tradycyjnej bibliotece, można też wypożyczać, mimo że są to publikacje cyfrowe. W tym celu biblioteka została wyposażona w 100 elektronicznych czytników, które po uprzednim zarejestrowaniu można zabrać ze sobą do domu. Należy je zwrócić w ciągu dwóch tygodni.

Czy taka biblioteka jest lepsza niż tradycyjna? Z pewnością, w końcu unikniemy sytuacji, gdy chcemy wypożyczyć książkę, a okazuje się, że ktoś nas ubiegł. Nie musimy też taszczyć do domu opasłych tomisk.

Źródło: Mysanantonio.com

You may also like...