Ruszyła pierwsza fabryka burgerów z laboratorium

Firma Future Meat Technologies uruchomiła pierwszą na świecie fabrykę burgerów pochodzących z laboratorium. Każdego dnia może wytwarzać 5000 kotletów.

Świat ma coraz większy problem ze zmianami klimatu, które wywołują anomalie pogodowe, w tym huragany i trąby powietrzne dokonujące poważnych zniszczeń. Podejmowane są więc wysiłki zmierzające do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, a jednym z największych jego producentów są krowy. Zwierzęta gospodarskie odpowiadają bowiem za 14,5% globalnych gazów cieplarnianych.

Oczywiście dla wielu osób rezygnacja ze spożywania mięsa, w tym smacznych burgerów jest nie do pomyślenia. Dlatego realizowane są projekty pozwalające wytwarzać mięso, lecz z pominięciem krów. Chodzi oczywiście o mięso produkowane w laboratoriach.

Zajmuje się tym m.in., izraelska firma Future Meat Technologies, która uruchomiła pierwszą na świecie fabrykę burgerów z laboratorium. Kompleks każdego dnia jest w stanie wytworzyć około 530 kg mięsa, z którego można wykonać 5000 burgerów.

Obecnie zakład może wytwarzać produkty jagnięce, drobiowe i wieprzowe bez użycia modyfikacji genetycznej lub surowicy zwierzęcej. Future Meat twierdzi, że niedługo będzie w stanie rozpocząć produkcję również wołowiny. Co ciekawe, fabryka wytwarza te produkty około 20 razy szybciej niż produkt pozyskiwany z tradycyjnego inwentarza żywego.

Na razie można jeszcze ich kupić. Firma zakłada jednak, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, sprzedaż rozpocznie się już od przyszłego roku. Konsumenci zyskają w ten sposób alternatywę dla tradycyjnych produktów mięsnych pochodzących z hodowli i uboju żywca.

Taka produkcja jest niewątpliwie bardzo korzystna dla środowiska naturalnego. Future Meat Technologies twierdzi, że fabryka zużywa o 96 procent mniej świeżej wody od tradycyjnej produkcji zwierzęcej. Emisja gazów cierplarnianych jest natomiast niższa o 80 procent, a dodatkowym atutem jest to, iż kompleks potrzebuje o 99 procent mniej powierzchni.

Źródło