Pozłacany Apple Watch za kilkaset dolarów
Apple chyba nie do końca przemyślało wprowadzenie na rynek pozłacanej wersji zegarka Apple Watch Edition wycenionej na 12 tysięcy dolarów. Konsumenci okazali się bowiem sprytniejsi i za kilkaset dolarów pozłacają obudowy tańszych wersji smartwatcha, zyskując w zasadzie to samo.
Apple Watch Edition to najdroższy model nowego smartwatcha Apple, za którego wraz z akcesoriami należy zapłacić 12 tysięcy dolarów. Pomysł wprowadzenia tak drugiego produktu do sprzedaży jest wyjątkowo głupi, bo wprawdzie producent chciał w ten sposób stworzyć wrażenie, że jego sprzęt jest ekskluzywny. Ale nikt normalny go za takiego nie uzna, mając do wyboru w podobnej cenie Rolexa Daytonę, czy też wiele innych luksusowych zegarków.
Co więcej obudowa jest tylko pozłacana, więc nie ma sensu wydawać takich pieniędzy, skoro można to samo osiągnąć za ułamek ceny. Firma WatchPlate każdemu posiadaczowi Apple Watch oferuje pokrycie 24-karatowym złotem obudowy ich zegarka wykonanej ze stali nierdzewnej. Taka usługa kosztuje tylko 399 dolarów, więc niewielką część tego co należy wydać na Apple Watch Edition.
Cały proces trwa około 20 minut i choć tracimy gwarancję na zegarek, to uzyskujemy warstwę złota o grubości aż 35 mikronów. Dla porównania w większości pozłacanych urządzeń jest to jedynie 20 mikronów. Do wyboru jest różowe lub żółte złoto.
Dodam, że WatchPlate nie jest jedyną firmą, która oferuje podobną usługę. Golden Dreams także wyszło do klientów z identyczną ofertą sprzedając pozłacane Apple Watch za 4200 dolarów. Do wyboru są 18-karatowe warianty z białego i różowego złota oraz 24-karatowy z żółtego.
Źródło: Ubergizmo.com
Technogadżet w liczbach