Samsung sprzedał 100 mln smartfonów z poważną luką bezpieczeństwa
Naukowcy z Uniwersytetu Tel Aviv odkryli groźną lukę w zabezpieczeniach sprzętu firmy Samsung. Obecna jest na 100 mln urządzeń sprzedanych przez koreańską markę.
Samsung od dawna stara się przekonać klientów, że przywiązuje dużą wagę do bezpieczeństwa oraz ochrony prywatności swych użytkowników. Dlatego kilka lat temu stworzył własny protokół bezpieczeństwa Samsung Knox, od 2013 roku instalowany w wielu urządzeniach koreańskiej marki.
Okazuje się jednak, że urządzenia tej marki nie są w pełni bezpieczne, gdyż mają poważną lukę w zabezpieczeniach. Co gorsza problem dotyczy całej serii urządzeń smartfona i rozprzestrzenia się na wiele generacji. Luka obejmuje urządzenia wprowadzone na rynek na przestrzeni czterech ostatnich lat, począwszy od lutego 2017 roku.
Według badaczy z izraelskiego Uniwersytetu Tel Aviv, sprawa jest bardzo poważna. Ich zdaniem modele Galaxy S8, S9, S10, S20 oraz Galaxy S21, dostępne w tych sklepach, nie przechowują odpowiednio kluczy kryptograficznych. Pozwala to hakerom wydobyć z urządzeń informacje, takie jak hasła czy wrażliwe dane. Jak wynika z opublikowanego raportu, badacze z łatwością ominęli zabezpieczenia na urządzeniach Samsunga i dostali się do przechowywanych w nich informacji. A warto dodać, że na rynek trafiło ponad 100 mln urządzeń zawierających groźną lukę.
Według ekspertów, mimo upływu lat producent wciąż nie załatał tej luki. Na szczęście specjaliści podzielili się swym odkryciem z Samsungiem i pomogli przygotować łatkę. Pierwszy patch udostępniono w sierpniu zeszłego roku, natomiast kolejną aktualizację dostarczono w październiku 2021 roku. Teoretycznie dla użytkowników smartfonów nie ma już zagrożenia, pod warunkiem, że zaktualizowali swój sprzęt.
Topowe modele koreańskiej marki z rodziny Galaxy S, jeśli posiadają najnowsze aktualizację, są zabezpieczone przed atakami. Firma zadbała jednak także o inne urządzenia, udostępniając łatki dla modeli Galaxy 3 Top, J7 Top, J7 Duo, Galaxy Tab S4, Tab-A, Tab-S-Lite, Galaxy A6 Plus i Samsung Galaxy A9s.
Technogadżet w liczbach