Samsung zdradza szczegóły składanego smartfonu. Nowe logo wskazuje na jego wygląd
Samsung w niezbyt subtelny sposób zasugerował wygląd składanego smartfona. Firma opublikowała logo, które go promuje.
Fani nowinek technologicznych z całego świata, nie mogą się już doczekać konferencji Samsunga. Zaplanowana na ten tydzień impreza o nazwie SDC 2018, jest szczególnie istotna. To właśnie podczas tego wydarzenia, koreańska firma prawdopodobnie zaprezentuje swój najbardziej oczekiwany produkt. Oczywiście mowa tutaj o składanym modelu o nazwie Galaxy F.
Oficjalne szczegóły techniczne najnowszego składanego smartfona, opracowanego przez inżynierów koncernu, nie zostały jeszcze w pełni ujawnione. Ale z dzięki przeciekom zdążyliśmy już poznać kilka jego detali, ze szczególnym naciskiem na najciekawszy element, czyli ekran. Z ostatnich doniesień wynika, że urządzenie posiadać ma nie jeden, lecz dwa ekrany różniące się rozmiarami. Pierwszy z nich to 7,3″ składany wewnętrzny wyświetlacz OLED. Drugi natomiast to 4,6″ zewnętrzny panel w tej samej technologii. Gdy urządzenie będzie złożone, wówczas wewnętrzny ekran schowa się całkowicie. Dzięki zewnętrznemu wyświetlaczowi, będziemy mogli wtedy korzystać ze sprzętu jak z typowego smartfona.
Dwa wyświetlacze i mocny procesor
Nie musimy też zastanawiać się w jaki sposób sprzęt może się składać. Na oficjalnym Facebooku producenta pojawił się bowiem poniższy obrazek. Dość wyraźnie sugeruje nam w jaki sposób nadchodzący produkt będzie wyglądał. Producent dodał te same logo również na Twitterze, podkręcając w ten sposób zainteresowanie nowym sprzętem.
Z pewnością wiele osób zapragnie kupić nowy sprzęt, lecz będą musiały uzbroić się w cierpliwość. Smartfon nie pojawi się w sprzedaży wcześniej niż na początku przyszłego roku. Prawdopodobnie będzie to wiosna, choć oczywiście dokładnej daty nie znamy. Z wypowiedzi szefa działu mobilnego DJ Koha wynika, że będzie to bardzo wydajny flagowiec z mocnym procesorem. I ma być oferowany na wszystkich rynkach, a więc nie będzie się ograniczał tylko do rynków azjatyckich. Jego oficjalna cena wciąż pozostaje tajemnicą. Ze względu na zastosowaną technologię, możemy jednak założyć, że nie będzie należała do niskich. Przecieki sugerowały kwotę w okolicach 1300 dolarów.
Źródło: Facebook.com
Technogadżet w liczbach