Samsung wiedział, że nowe Galaxy Note 7 też wybuchają?
Zachodnie media twierdzą, że Samsung już wcześniej wiedział o wybuchach wymienionych Galaxy Note 7 i nie ujawnił tego faktu, by ostrzec swych klientów.
W ubiegłą środę na pokładzie samolotu linii Southwest Airlines zapalił się Galaxy Note 7, który jak sugeruje właściciel, był egzemplarzem zupełnie nowym, wymienionym kilka tygodni wcześniej przez operatora.
Informacja wywołała lawinę komentarzy w mediach odnośnie bezpieczeństwa nowej wersji smartfona. Pojawiły się jednak informacje, mogące sugerować, że nie był to pierwszy przypadek jego wybuchu, zaś producent wiedział o tym już wcześniej i nie powiadomił opinii publicznej. Amerykańska stacja WKYT opisuje przypadek Michaela Kleringa z Nicholasville w stanie Kentucky, którego nowy Galaxy Note 7 zapalił się we wtorek, a więc dzień przed incydentem na pokładzie samolotu.
Mężczyzna twierdzi, że o 4:00 nad ranem obudził się w swej sypialni wypełnionej dymem z palącego się smartfona, którego nieco ponad tydzień wcześniej wymienił u operatora. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna źle się poczuł i trafił na oddział ratunkowy szpitala, gdzie stwierdzono u niego ostre zapalenie oskrzeli wywołane wdychaniem dymu.
Samsung natychmiast się z nim skontaktował. Mężczyzna nie ufając producentowi, odmówił mu zgody na zabranie smartfona, jednak zgodził się, by urządzenie zostało prześwietlone przez na jego koszt. Początkowo Klering sądził, że Samsung interesuje się tym jak się czuje, lecz przypadkiem dostał SMS’a od przedstawiciela producenta, który musiał pomylić numer. Wiadomość utwierdziła go w przekonaniu, że chodziło tylko o przejęcie wadliwego sprzętu.
“Przed chwilą to dostaliśmy. Mogę go spowolnić, jeśli sądzimy, że jest to ważne, albo też pozwolić zrobić mu zrealizować swe groźby i zobaczyć, czy zdecyduje się to zrobić.”
Istnieje podejrzenie, że Samsung wiedział o zapłonach nowych Galaxy Note 7 już pięć dni wcześniej. Tymczasem media informują jeszcze o trzech takich przypadkach, które zdarzyły się w czasie poniżej tygodnia.
Producent mimo to nie ujawnił opinii publicznej zagrożenia. Oczywiście można założyć, że chciał się upewnić, czy są to na pewno wymienione egzemplarze. Ale skoro jeden z operatorów komórkowych wstrzymał już sprzedaż nowego Galaxy Note 7, zaś kolejni rozważają taki krok, to jest dość prawdopodobne, że wiedział co się dzieje.
Źródło: Theverge.com
Technogadżet w liczbach