Kobieta straciła życie robiąc sobie selfie
Chęć zrobienia oryginalnego selfie przyczyniła się do kolejnej śmierci. 27-letnia kobieta spadła z 27 piętra budynku, próbując zrobić efektowne zdjęcie, które przysporzyłoby jej lajków.
Kilka dni temu pisałem, że potrzeba zrobienia efektownego selfie zbiera śmiertelne żniwo. Na przestrzeni ostatnich lat kilkaset osób pożegnało się w ten sposób z życiem i zanosi się na to, by liczba zgonów miała się zmniejszyć.
Przykładem skrajnej głupoty popisała się 27-letnia mieszkanka Panamy Sandra Manuela Da Costa Macedo, która próbę zrobienia selfie przypłaciła życiem. Kobieta chciała zrobić selfie, które zapewniłoby jej mnóstwo lajków w mediach społecznościowych. Wymyśliła więc, że wykona je siedząc na balustradzie apartamentu zlokalizowanego na 27 piętrze budynku. W ten sposób miałaby w tle piękną panoramę miasta, co znacznie podniosłoby atrakcyjność fotografii. Pech chciał, że w tym czasie prawdopodobnie pojawił się silniejszy powiew wiatru, który zdmuchnął ją z balustrady. Robotnicy pracujący w pobliskim budynku krzyczeli próbując ją ostrzec, jednak z powodu wiatru ich głos najwyraźniej nie był słyszalny.
Policja prowadzi w tej sprawie śledztwo, ale wstępne wyniki sugerują brak udziału osób trzecich. Jako przyczynę śmierci wskazują silny wiatr, przez który kobieta straciła równowagę i wypadła z balkonu.
Źródło: Dailymail.co.uk
Technogadżet w liczbach