Smartfony Xiaomi śledzą zachowania użytkowników

Specjaliści ds. bezpieczeństwa odkryli, że smartfony Xiaomi gromadzą informację o tym co użytkownicy na nich robią. Dane przesyłają następnie na serwery w Chinach i Rosji.

W przeszłości zdarzało się, że chińskie smartfony potrafiły śledzić użytkowników i zbierać informacje o wszystkim co robią na posiadanym sprzęcie. Gromadzone dane przesyłano następnie na chińskie serwery, nie informując o tym posiadaczy sprzętu.

Zwykle takie zdarzenia dotyczyły niewielkich producentów OEM i bardzo rzadko miało to miejsce w przypadku dużych firm. Tymczasem jeden ze specjalistów ds. bezpieczeństwa odkrył, że jego Xiaomi Redmi Note 8, zbiera informacje dotyczące sposobu użytkowania sprzętu. Następnie wysyła je do wynajętych przez producenta serwerów zarządzanych przez Alibabę, zlokalizowanych w Rosji oraz Chinach. Przesyłane informacje dotyczą m.in., katalogów otwieranych w telefonie czy też przełączanych ekranów. Telefon zbierał też informacje o muzyce słuchanej za pośrednictwem firmowego odtwarzacza.

Smartfony Xiaomi sprawdzają co na nich robimy

Ekspert ustalił również, że firmowa przeglądarka zapisywała dane o wszystkich odwiedzanych stronach, wyszukiwanych hasłach oraz czytanych artykułach. Dane zapisywała również po włączeniu trybu incognito. Co więcej, tego typu działania nie ograniczały się tylko do modelu Redmi Note 8. Ekspert odkrył, że ten sam kod śledzący znajdował się również w innych smartfonach Xiaomi, jak Redmi K20, M10 oraz Mi Mix 3.

Inny z ekspertów odkrył podobne zachowania firmowych przeglądarek Mi Browser Pro oraz Mint Browser. Obie są dostępne w sklepie Google Play Store i łącznie mają na koncie ponad 15 milionów pobrań. Co ciekawe, choć producent zapewnia, że gromadzone dane są zaszyfrowane, to ekspert był w stanie z łatwością je z dekodować.

Xiaomi zapytane o komentarz przez Forbes potwierdziło, że gromadzi dane z przeglądarek. Producent zapewnia jednak, że są one anonimowe ze względu na ochronę prywatności. Firma potwierdziła również, że śledzi także historię przeglądanych stron. Zaprzeczyła natomiast, że gromadzenie danych odbywa się również w trybie incognito.

Producent nie zaprzecza więc, że gromadzi dane z telefonów. Zapewnia jednak, że robi to wyłącznie po to, by zrozumieć w jaki sposób użytkownicy korzystają ze sprzętu. Według mediów firma nawiązała współpracę z chińskim statupem Sensors Analytics dostarczającą platformę dogłębnej analizy zachowań użytkowników. Xiaomi potwierdziło, że faktycznie współpracuje ze startupem, ale zapewnia, że wszystkie zgromadzone dane przechowuje na własnych serwerach i nie udostępnia ich zewnętrznym firmom.

smartfony Xiaomi

Źródło

You may also like...