Sparaliżowani znowu będą chodzić. Pomoże w tym egzoszkielet

Współczesna medycyna nie potrafi jeszcze naprawiać przerwanych rdzeni kręgowych, więc nie jest w stanie przywrócić osobom sparaliżowanym pełnię władzy w nogach. Ale to czego z czym nie poradzi sobie medycyna, może załatwić nowoczesna technologia.

Na jednym z uniwersytetów w Brukseli, od trzech lat prowadzone są badania nad urządzeniem Mindwalker, który jest egzoszkieletem sterowanym przy pomocy fal mózgowych.

MindWalker jest połączeniem dwóch niezależnych projektów. Pierwszy z nich miał na celu opracowanie egzoszkieletu, który pomagałby poruszać się osobom otyłym, zapewniał im równowagę oraz adaptował się do różnych stylów chodu. Drugi z projektów miał na celu opracowanie mózgu maszyny, dzięki której walker mógłby samodzielnie omijać przeszkody, tym samym chroniąc użytkownika przed obrażeniami.

Drugi projekt zdecydowano się jednak rozbudować i opracowano technologię Brain/Neural Computer Interface (BNCI), która jest nieinwazyjnym systemem wykorzystującym EEG do sterowania ruchem szkieletu. Technologia współpracuje ze specjalnym wzmacniaczem, który upewnia się, że komputer otrzymuje właściwe sygnały.

Sterowanie MindWalkerem nie jest takie proste, dlatego twórcy urządzenia opracowali specjalne wirtualne środowisko, służące do ćwiczenia obsługi urządzenia. Jego częścią jest m.in. wirtualny tor przeszkód, po którym należy się przemieszczać.

Co ciekawe, egzoszkielet wcale nie musi być sterowany umysłem. Zainstalowano w nim specjalne czujniki nacisku po obu stronach mechanicznych kończyn i po prostu naciskając je, także można poruszać maszyną. Oczywiście sterowanie umysłem jest dużo bardziej finezyjne, można bowiem dokładniej regulować prędkość wykonywanych kroków.

MindWalker jak na razie kosztował 2,75 miliona Euro i mimo trzech lat prac, wciąż jest daleki od wprowadzenia na rynek. Inżynierowie, którzy nad nim pracują twierdzą, że potrzebują jeszcze co najmniej pięciu lat na dopracowanie wynalazku.

Źródło: Slashgear.com

You may also like...