Sprzętowe portfele Bitcoinów nie są bezpieczne
Najnowsze badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Edynburga wykazało, że sprzętowe portfele Bitcoinów wcale nie są bezpieczne. Mają mnóstwo słabych punktów, mogących narażać na kradzież przechowywane tam pieniądze.
Jeśli ktoś inwestuje w Bitcoiny, to musi mieć miejsce, w którym może bezpiecznie przechowywać swój majątek. Jako że, cyfrowe portfele nie są bezpieczne, bo w przeszłości okradano je wielokrotnie, to coraz większym zainteresowaniem cieszą się sprzętowe portfele Bitcoinów.
Do tej pory sądzono, że niewielkie urządzenia wyposażone w systemy szyfrowania danych, są bezpieczne. Prawda okazuje się jednak być zupełnie inna, a ujawniło ją najnowsze badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Edynburga. Badanie, którego wyniki opublikowano w dzienniku Information Security wykazało, że takie portfele mają mnóstwo słabych punktów, umożliwiających hakerom kradzież zgromadzonych na nich środków.
Zdaniem badaczy, słabe punkty umożliwiają m.in., przechwycenie komunikacji pomiędzy portfelem oraz komputerem i wykorzystanie tego do uzyskania pełnego dostępu. Naukowcy przeanalizowali systemy komunikacji obecne w popularnych modelach portfeli. Zespół w ramach eksperymentu przygotował też własne malware, przy pomocy którego z powodzeniem przechwycono informacje przesyłane pomiędzy urządzeniem i komputerem.
Luki obecne w tych urządzeniach nie tylko narażają prywatność użytkowników. Umożliwiają też hakerom uzyskanie dostępu do funduszy i przelanie ich na zupełnie inne konto. Eksperci sugerują więc producentom takich urządzeń, by przywiązywali większą wagę do bezpieczeństwa i zwiększyli skuteczność systemów szyfrowania danych.
Źródło: Slashgear.com
Technogadżet w liczbach