Szybkie ładowanie nowych iPhone’ów nie dla każdego

Szybkie ładowanie tegorocznych iPhone’ów może być niemożliwe, jeśli mamy nieodpowiednie akcesoria. Apple może bowiem wprowadzić nowy certyfikat, który to ograniczy.

Szybkie ładowanie baterii, w nowoczesnych smartfonach to niemalże konieczność. Urządzenia wymagają bowiem sporo energii, więc ich baterie wyczerpują się bardzo szybko. A przeciętny użytkownik nie chce czekać kilku godzin, aż się ponownie naładuje.

Niestety mnogość producentów akcesoriów powoduje, że nie każdy sprzęt jest bezpieczny, szczególnie w przypadku ładowarek standardu USB-C. Dają bowiem bardzo duży prąd i w przypadku niestarannego wykonania lub oszczędności na podzespołach, mogą zagrażać użytkownikom.

Apple chce więc chronić użytkowników własnego sprzętu przed takim ryzykiem i w tegorocznych modelach planuje wprowadzić C-AUTH. Jest to nowa specyfikacja uwierzytelniania dla standardu USB Typ C, która sprawdza czy podłączone kable i ładowarki mają odpowiednie certyfikaty.

Nowy smartfon amerykańskiej firmy, naładujemy szybko tylko ładowarką z odpowiednim certyfikatem. Oczywiście nie oznacza to, że akcesoria bez certyfikatu staną się bezużyteczne. Nadal nie będzie można z nich korzystać, tyle że automatycznie przełączą się na wolniejsze ładowanie, ograniczając moc z 18 W do 2,5 W. Jeśli chcemy skrócić czas ładowania akumulatora, powinniśmy więc kupić nowe akcesoria.

C-AUTH zostało opracowane przez Forum Programistów USB, którego Apple jest członkiem. Nowy standard wykorzystuje kryptografię, by zweryfikować certyfikat. Jego przydatność wykracza jednak tylko poza wyeliminowanie ładowarek bez certyfikatu. Może też zapobiegać atakom hakerskim w stylu man-in-the-middle, umożliwiając podłączenie sprzętu tylko do odpowiednich urządzeń. W przypadku bezpiecznych sieci korporacyjnych, może to być bardzo przydatne.

Szybkie ładowanie

Źródło: Macotakara.jp

You may also like...