Tajwanowi nie podoba się brak ładowarki w pudełku z iPhonem

Tajwańska Fundacja Konsumentów oskarża Apple o wykorzystywanie swych klientów. Sprawa dotyczy braku ładowarki w pudełku z nowymi smartfonami.

Jak wszyscy wiemy, począwszy od modelu iPhone 12 Apple zmieniło swą strategię dotyczącą akcesoriów dołączanych do smartfonów. Amerykańska firma zdecydowała bowiem usunąć z pudełka ładowarkę, pozostawiając jedynie przewód ze złączami USB-C i Lightning. Koncern tłumaczy swą decyzję ochroną środowiska, ale nie wszystkim się ona podoba.

Tajwańska Fundacja Konsumentów oskarża bowiem producenta o to, że brak ładowarki w zestawie ze smartfonem jest wykorzystywaniem swych klientów. Według organizacji rozumowanie Apple dotyczące ochrony środowiska nie było uzasadnione. Decyzja narusza również prawa konsumentów, ponieważ uważają oni, że ładowarki są niezbędną częścią obsługi telefonu.

W swoim komunikacie prasowym Fundacja Konsumentów wezwała Tajwańską Komisję Sprawiedliwego Handlu do zbadania tej praktyki. Według szefa fundacji, sprzedawanie sprzętu bez ładowarki jest ukrytą podwyżką jego ceny, gdyż klient musi zakupić oddzielny produkt, aby w pełni korzystać ze sprzętu. Poza tym mimo braku ładowarki w zestawie, ceny iPhone’ów wcale nie spadły, mimo zmniejszenia kosztów produkcji.

Niewykluczone, że Tajwan rozpocznie w tej sprawie postępowanie i nałoży na koncern karę finansową. Dodam, że nie jest to pierwszy taki protest wobec polityki Apple. W zeszłym roku sprawą zajął się również brazylijski urząd ds. ochrony konsumentów. Poprosił producenta o udowodnienie twierdzenia, że brak ładowarki przyniesie korzyści środowisku.

Źródło