Ten minimalistyczny smartfon zainteresuje użytkowników o małych potrzebach
Smartfony mogą czasem przerażać ilością oferowanych funkcji. Są jednak modele będące ich przeciwieństwem, a należy do nich Minimal Phone, który ma być niezwykle prostym sprzętem.
Smartfony w dzisiejszych czasach są urządzeniami do wszystkiego, w których funkcja komunikacji stanowi jedynie ułamek ich możliwości. Można za ich pomocą otworzyć samochód oraz drzwi do mieszkania, sterować domowym oświetleniem lub ogrzewaniem, a także płacić za zakupy. Wiele osób może być jednak przytłoczonych ilością oferowanych funkcji i woleliby mieć sprzęt, który oferuje tylko podstawowe opcje. Takim urządzeniem może być Minimal Phone.
Pod tą nazwą kryje się urządzenie, które nie będzie rozpraszało naszej uwagi milionem powiadomień oraz innymi bajerami, oferując tylko podstawowe funkcje. Sprzęt ma bardzo minimalistyczną stylistykę, a dodatkowo wyposażono go w ekran E-Ink oraz fizyczną klawiaturę QWERTY.
Ta ostatnia nadaje mu wygląd podobny do popularnych niegdyś smartfonów BlacBerry, ułatwiając przy tym pisanie wiadomości oraz e-maili. Zastosowanie w ekranie takiej technologii, ma natomiast zminimalizować zmęczenie oczu podczas dłuższego korzystania z telefonu. Jest to bowiem ta sama technologia, którą stosuje się w popularnych czytnikach książek, takich jak Amazon Kindle.
Ten rodzaj wyświetlacza jest także bardzo energooszczędny, gdyż zużywa energię jedynie podczas odświeżenia. Dlatego producent twierdzi, że bateria o pojemności 4000 mAh, powinna wystarczyć na cztery dni użytkowania telefonu. Jej ponowne naładowanie do pełna, zajmuje tylko godzinę.
Telefon nie pracuje też na Androidzie, lecz na własnym systemie MinimalOS, którego możliwości na razie pozostają tajemnicą. Podobnie jak specyfikacja samego urządzenia, gdyż producent nie zdradza parametrów wyświetlacza, modelu procesora, ilości pamięci oraz innych danych.
Nie ujawnia także kiedy urządzenie pojawi się w sprzedaży oraz ile będzie kosztowało, co rodzi podejrzenia czy produkt kiedykolwiek trafi na rynek. Na oficjalnej stronie produktu, można jedynie zapisać się na listę kolejkową, by w ten sposób jako pierwsi dowiedzieć się więcej szczegółów dotyczących sprzętu.
Technogadżet w liczbach