Twitter ponownie naruszył prywatność użytkowników przechowując ich wiadomości
Ekspertka Karan Saini odkryła, że Twitter nie kasuje prywatnych wiadomości użytkowników. Portal przechowuje je od lat, nawet w przypadku wyłączonych lub zawieszonych kont.
Jedną z funkcji oferowanych przez portal Twitter, są tzw. bezpośrednie wiadomości. Opcja umożliwia bezpośrednią konwersację z dowolnym użytkownikom, a po jej zakończeniu pozwala skasować wszystkie przesyłane wiadomości. Dzięki temu zachowana zostanie pełna prywatność prowadzonej rozmowy, a nikt postronny nie podejrzy jej treści.
Tak przynajmniej wyglądała teoria, gdyż ekspertka ds. bezpieczeństwa Karan Saini wykazała. że praktyka jest zupełnie inna. Specjalistka odkryła bowiem, że portal nie kasuje bezpośrednich wiadomości użytkowników, przechowując je na swych serwerach od wielu lat. Co więcej, zachowuje również wiadomości pochodzące z kont wyłączonych lub zawieszonych. Jeśli więc parę lat temu wyłączyliście swe konto na tym portalu, to istnieje spora szansa na to, że Wasze wiadomości nadal tam są.
Twitter wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że przyjrzy się tej sprawie. Można to jednak uznać za poważne naruszenie prywatności użytkowników. Portal nie powinien bowiem przechowywać wiadomości, które wcześniej skasowano. A dodać należy, że nie jest to jego jedyna wpadka. Całkiem niedawno odkryto bowiem, że bezpośrednie wiadomości były dostępne dla firm trzecich co najmniej od maja 2017 roku. Dopiero pod koniec ubiegłego roku portal załatał lukę, która to umożliwiała.
Źródło: Techcrunch.com
Technogadżet w liczbach