WhatsApp zapewnia hakerom zdalny dostęp do plików
W desktopowej wersji komunikatora WhatsApp odkryto groźną lukę. Dzięki niej hakerzy mogą uzyskać zdalny dostęp do plików na komputerze ofiary.
WhatsApp to jeden z najpopularniejszych komunikatorów mobilnych, z którego na całym świecie korzysta ponad miliard osób. Mogłoby się wydawać, że tak duża liczba użytkowników zmusi producenta do dbałości o ich bezpieczeństwo. Tymczasem co jakiś czas specjaliści odkrywają w aplikacji luki, które mogą być bardzo groźne.
Pod koniec zeszłego roku odkryto w komunikatorze buga, umożliwiającego przejęcie kontroli nad smartfonem. Luka obecna we wszystkich wersjach aplikacji, umożliwiała przejęcie kontroli nad sprzętem za pomocą spreparowanego pliku MP4. Wprawdzie tamtego buga już załatano, jednak pojawił się właśnie kolejny, który jest równie groźny.
Jego odkrywcą jest badacz z PerimeterX, który znalazł go w desktopowej wersji komunikatora, dostępnej na platformach Windows i Mac. Exploit umożliwia hakerom zdalny dostęp do plików zapisanych w komputerze, na którym zainstalowano aplikację.
Działanie buga możliwe jest dzięki temu, że desktopowa aplikacja bazuje na starszej wersji silnika Chromium, znanego z obecności wielu błędów. Twórcy zdecydowali się jednak na jej wykorzystanie, gdyż dzięki temu łatwiejsze staje się tworzenie multiplatformowych wersji aplikacji. Niestety ze względu na wiek silnika, framework nie jest już tak bezpieczny jak dawniej.
Dobrą wiadomością dla użytkowników aplikacji jest to, że zanim opublikowano informację o luce, programiści zdążyli już ją załatać. Dlatego warto zainstalować najnowszą wersję komunikatora, by uchronić się przed problemami.
Technogadżet w liczbach