Wirtualny elektryczny pastuch lepszy dla krów
Obecnie by utrzymać krowy w jednym miejscu, stosuje się urządzenia zwane elektrycznym pastuchem, czyli druty pod napięciem, zniechęcające zwierzęta do wycieczek krajoznawczych. Amerykanie pracują jednak nad ciekawszym rozwiązaniem.
Dean Anderson z amerykańskiego Departamentu Rolnictwa chce zbudować system wirtualnych pastuchów, który w razie potrzeby prowadziłby krowy w określone miejsce, np. kierując je tam, gdzie jest więcej wody, lub trawy. Każde zwierze zostałoby wyposażone w bezprzewodowe urządzenie, które dźwiękiem lub łagodnym ładunkiem elektrycznym, kierowałoby zwierzę we właściwym kierunku.
W przypadku amerykańskich farm liczących sobie setki hektarów, ogrodzenie całej tej ziemi jest bardzo drogie, a przy tym mało efektywne, bo krowy i tak łażą gdzie chcą. Dlatego wspomniane urządzenia byłyby lepszym rozwiązaniem, szczególnie, że można by zdalnie regulować kształt takiego wirtualnego płotu, korzystając z laptopa podłączonego do GPS’u. W ten sposób farmer mógłby skierować całe stado w miejsce gęstszej trawy, dając odpocząć reszcie terenu i zyskując czas na odrodzenie roślinności.
Co prawda ta technologia i tak nie wyeliminuje całkowicie potrzeby budowania ogrodzeń, ponieważ krowa i tak pójdzie gdzie zechce, ale pozwoliłoby lepiej nimi zarządzać. Niestety na drodze do upowszechnienia wynalazku stoi kilka przeszkód, np. takich jak kwestia zasilania urządzenia przez wiele dni (chyba, że wyposażymy krowę w sakwy na duże akumulatory) oraz ceny. Sprzęt musiałby być na tyle tani, przy jego używanie miało sens.
Źródło: Discovery.com
Technogadżet w liczbach