Wyrzucili ją ze szkoły, bo nie pozwalała się szpiegować

Stany Zjednoczone to państwo policyjne, jak mało które, szpiegujące własnych obywateli wszelkimi dostępnymi sposobami. A kto próbuje się z tego reżimu wyłamać jest karany.

Kilka tygodni temu media obiegła informacja o pewnej nastolatce z San Antonio w Teksasie, uczęszczającej do Northside Independent School, która nie chciała się podporządkować komunistycznym metodom śledzenia uczniów i odmówiła noszenia identyfikatora z chipem RFID, który stale śledziłby jej pozycję na terenie szkoły, zapisywał kiedy do niej przychodzi, wychodzi itp.



Nastolatka pozwała szkołę do sądu twierdząc, że to narusza jej wolność wypowiedzi, oraz swobodę religijną, lecz na razie doprowadziła jedynie do tego, że relegowano ją z uczelni i przeniesiono do zwykłej szkoły Taft High School.

Gdy nastolatka odmówiła noszenia identyfikatora, jej prawnik próbował złożyć apelację w sądzie apelacyjnym, powołując się na Piątą Poprawkę do Konstytucji, ale niewiele w tej sprawie wskórał i teraz dziewczyna musi przenieść się do Taft High School, gdzie rozpocznie nowy semestr.

Dziewczynie pozostaje teraz Sąd Najwyższy, ale jest wątpliwie by zajął się tą sprawą.

Źródło: Rutherford.org

You may also like...