Smartfony Xiaomi będą ładowały się promieniami słonecznymi
Xiaomi zaprezentowało nietypowy pomysł na wydłużenie czasu działania smartfonów. Firma chce zainstalować w nich ogniwa fotowoltaiczne, które będą ładowały baterię.
Każdy posiadacz smartfona doskonale wie, że największą wadą tych popularnych urządzeń jest bateria. Mocne procesory oraz duże ekrany wymagają bowiem sporo energii, a tymczasem akumulatory wcale nie są zbyt duże. Jeśli więc intensywnie korzystamy ze sprzętu, to bywa że musimy go doładowywać w ciągu dnia, co nie jest ani łatwe, ani wygodne. Znalezienie gniazdka nie zawsze jest możliwe, a powerbank to dodatkowy wydatek.
Xiaomi ma jednak zupełnie inny pomysł na wydłużenie czasu pracy smartfonów. Nie jest to bynajmniej większa bateria, lecz ogniwo fotowoltaiczne wbudowane w tylny panel obudowy. Pomysł pojawił się w zupełnie nowym patencie zaprezentowanym przez witrynę LetsGoDigital. Jak widać na poniższym schemacie, ogniwo zajmuje większą część plecków urządzenia.
Xiaomi opatentowało smartfon z ładowarką słoneczną
Oczywiście zainstalowanie takiego wyposażenia zapewne pogrubiłoby sprzęt, ale także podwyższyłoby jego cenę, więc na razie jest to tylko koncepcja. Nie ma więc pewności, czy producent zdecyduje się na wdrożenie jej do produkcji. Wymagałoby to zapewne dokładnego przemyślenia, gdyż ogniwo potrzebuje odpowiedniej ochrony. Tylny panel musiałoby więc pokrywać szkło, choć to akurat nie byłaby dla tego producenta nowość. Niektóre jego modele mają bowiem szklane plecki.
Muszę jednak dodać, że nie jest to tak całkowicie nowa koncepcja i Xiaomi na pewno nie jest na tym polu pionierem. W 2016 roku Kyocera pokazała prototyp smartfona, w którego również wbudowano ogniwo solarne. W odróżnieniu od pomysłu chińskiej firmy, zainstalowano je nie w obudowie, lecz zintegrowano z wyświetlaczem LCD. Było to więc dużo bardziej nowatorskie rozwiązanie, ale niestety nie weszło do produkcji seryjnej.
Poza tym sens instalacji ogniwa w telefonie nie jest zbyt duży. Na rynku bowiem dostępnych sporo solarnych ładowarek, często wbudowanych w futerały. Nie jest to jednak rozwiązanie szczególnie użyteczne, gdyż wydajność tak małych ogniw nie jest powalająca. Aby naładować w pełni baterię, sprzęt musiałby leżeć na słońcu przez wiele godzin. A tymczasem smartfony są urządzeniami z których często korzystamy.
Źródło: Letsgodigital.org
Technogadżet w liczbach