Zaatakował samoloty wskaźnikiem laserowym. Teraz pójdzie siedzieć
Wskaźnik laserowy to gadżet, który teoretycznie powinien służyć tylko do używania podczas prezentacji, lub w szkole. Niestety bywają idioci, którzy nie wykorzystują go zgodnie z przeznaczeniem, ale na szczęście są później za to karani.
W marcu ubiegłego roku, Adam Gardenhire, 19-latek z Kalifornii postanowił zabawić się wskaźnikiem laserowym, celując nim w kabinę pilotów prywatnego samolotu oraz policyjnego śmigłowca. Na szczęście policja schwytała go zanim doprowadził do katastrofy i postawiła przed sądem, aczkolwiek pilota Cesny udało mu się oślepić na kilka godzin.
Właśnie skończył się jego proces, w którym uznano nastolatka winnym zarzucanych mu czynów i w nagrodę skazano na 30 miesięcy bezwzględnego więzienia. Osadzenie w zakładzie karnym było możliwe dzięki nowym przepisom wprowadzonym w lutym bieżącego roku przez prezydenta Obamę, który takie wybryki uznał za przestępstwo federalne, a więc zagrożone dużo wyższą karą.
Gardenhire jest drugim w USA osobnikiem skazanym na mocy nowego prawa. Na początku tego miesiąca sąd czterem innym Kalifornijczykom postawił podobne zarzuty. Wówczas kilku idiotów celowało laserem do policyjnego śmigłowca z Pasadeny, choć na szczęście nosił on wówczas ochronne okulary, więc nic mu się nie stało.
Źródło: Arstechnica.com
Mam pytanie do autora – czy taki ton wypowiedzi jest konieczny? To trochę nieprofesjonalne…
Cóż, jeśli naraża się ludzi na śmierć przez własną głupotę, to inaczej takiego osobnika określić nie można. Choć może rzeczywiście trochę przesadziłem.