Zack Nelson ujawnia sekrety czytnika Vivo X20 Play UD
Zack Nelson, właściciel kanału JerryRigEverything nadal testuje smartfona Vivo X20 Play UD. Wcześniej sprawdzał jego wytrzymałość na zarysowanie, a teraz przyjrzał się bliżej samemu czytnikowi odcisków.
Wczoraj informowałem, że Zack Nelson przetestował najnowszy smartfon Vivo X20 Play UD. Właściciel kanału JerryRigEverything skupił się wówczas na wytrzymałości smartfona na rysy, co ujawniło niedoskonałości w tej materii.
Teraz przyjrzał się bliżej nowemu czytnikowi odcisków palców obecnemu na jego pokładzie, który znajduje się pod szkłem wyświetlacza. Zdecydował się więc rozłożyć sprzęt na czynniki pierwsze i bardziej szczegółowo zaprezentować ten element. Chciał w ten sposób sprawdzić, czy można samodzielnie naprawić czytnik, który po mocnym porysowaniu wyświetlacza, odmawia posłuszeństwa.
Nie jest to niestety proste, gdyż szkło chroniące ekran jest zespolone z wyświetlaczem, a następnie mocno przyklejone do ramki. Próba zdemontowania go by dostać się do sensora, jest więc niezwykle ryzykowna. W jego przypadku nie miało to jednak znaczenia, gdyż podczas pierwszego testu i tak połamał wyświetlacz. Po uprzednim rozgrzaniu kleju udało mu się więc zdemontować ekran.
Sensor znajduje się bezpośrednio pod panelem OLED, który jest przezroczysty, dzięki temu czujnik widzi zarówno przez matrycę, jak i chroniące go szkło. Może więc odczytywać linie papilarne palca przyłożonego do szkła. Jego konstrukcja jest jednak tak zaprojektowana, że użytkownik powinien chronić ekran przed pęknięciami, gdyż wówczas pojawi się poważny problem z funkcjonowaniem czytnika.
Jak widać technologia może i jest użyteczna, ale w przypadku niewielkiego uszkodzenia, koszty naprawy takiego telefonu mogą być wówczas znaczne.
Źródło: YouTube.com
Technogadżet w liczbach