Chciała kupić najnowszy iPhone 13 Pro Max, a dostała butelkę mydła

Pewna kobieta z Wielkiej Brytanii została oszukana, gdy chciała zakupić najnowszy iPhone 13 Pro Max. Zamiast telefonu dostała jednak butelkę mydła do rąk o wartości 1 dolara.

Oszustwa dokonywane podczas zakupów w sieci nie są niczym nowym i mają miejsce od bardzo wielu lat. Najczęściej jednak mają miejsce, gdy próbujemy zakupić przedmiot w wyjątkowo atrakcyjnej cenie od mało wiarygodnego sprzedawcy. Czasem jednak okazuje, że można zostać oszukanym kupując towar w teoretycznie zaufanym źródle, takim jak operator telekomunikacyjny.

Jak donosi Wales Online, 32-latka z Londynu postanowiła zakupić nowy iPhone 13 Pro Max u lokalnego operatora teleokomunikacyjnego. Telefon z 36-miesięczną umową kosztować miał ją 1500 funtów. Trzy dni później otrzymała paczkę, której otwarcie z pewnością wywołało u niej niemałą konsternację. Zamiast obiecanego smartfona, zawierała bowiem butelkę mydła do rąk.

Zakupu dokonała 24 stycznia, płacąc za dostawę następnego dnia. Zamówienie nie zostało jednak zrealizowane, gdyż dostawca nie pojawił się, przesyłając jedynie kobiecie wiadomość, że “utknął w korku”. Dzień później kierowca wrócił, lecz znowu nie udało mu się dostarczyć paczki. Dopiero na trzeci dzień dostawca podrzucił paczkę, w której jednak nie było telefonu.

Kobieta po rozpakowaniu przesyłki natychmiast skontaktowała się z operatorem, by wyjaśnić sprawę. Operator zapewnił ją o natychmiastowym wszczęciu śledztwa, jednak od tamtej pory minął tydzień i ze strony firmy nie było żadnego kontaktu.

Na tę chwilę nie wiadomo w jaki sposób uda się rozwiązać problem. Kobieta zapłaciła bowiem niemałe pieniądze za telefon, którego nie dostała, jednak telekom zapewne będzie jej naliczał abonament. Na ten moment trudno powiedzieć czy wina leży po stronie samego operatora, czy też kierowcy, który miał klientce dostarczyć telefon. Trzeba więc będzie poczekać na oficjalne stanowisko firmy.

iPhone 13

Źródło

You may also like...