Złodziej poszkodowany przez wybuchający Galaxy Note 7
O wyjątkowym pechu może mówić pewien złodziej z Chin, który postanowił skraść nowego Galaxy Note 7. Nie nacieszył się długo nowym sprzętem, gdyż tuż po przywłaszczeniu go sobie, smartfon eksplodował.
Znaczna część sprzedanych Galaxy Note 7 wróciła już do producenta, jednak setki tysięcy egzemplarzy nadal znajdują się w rękach użytkowników na całym świecie. Jak wielkie stanowią niebezpieczeństwo, pokazuje zdarzenie z Chin, które miało miejsce kilka dni temu.
Tamtejsze media donoszą o kradzieży Galaxy Note 7 w jednej z kafejek internetowych znajdujących się w prowincji Anhui. Właściciel sprzętu zdrzemnął się na chwilę, zmęczony prawdopodobnie wielogodzinnym graniem i ten moment wykorzystał przestępca, który postanowił przywłaszczyć leżący na stole smartfon. Liczył zapewne na to, że nieźle zarobi na jego sprzedaży, tymczasem plany pokrzyżowała mu eksplozja sprzętu. Podczas ucieczki z lokalu, urządzenie wybuchło mu w rękach i zajęło się ogniem.
Policji udało się odzyskać to co zostało ze zniszczonego urządzenia, a intenetowa społeczność już ma nowy powód do kpin z Samsunga. Pojawiają się bowiem sugestie, że jest to nowa technologia zabezpieczenia antykradzieżowego, w którą producent celowo wyposażył swego smartfona.
Źródło: ejinsight.com
Technogadżet w liczbach