Zniszczyła salon T-Mobile żądając wymiany iPhone’a

Popsuty smartfon może być powodem do zdenerwowania, jednak nie aż tak dużym, by zniszczyć samochodem jeden z salonów sieci T-Mobile. Tymczasem taka właśnie sytuacja miała miejsce w Palm Springs na Florydzie.

Wielu z nas nie może już żyć bez smartfona, które przydają się nie tylko do kontaktów z rodziną i przyjaciółmi, ale też pracy, zabawy oraz nauki. Dlatego awaria tego urządzenia, czy to spowodowana samoistnie, czy też z winy użytkownika, może spowodować zdenerwowanie.



Amerykańskie media opisują zdarzenie z udziałem 26-letniej Shinobii Montorii Wright, która w zeszłym tygodniu zniszczyła salon sieci T-Mobile w Palm Springs na Florydzie. Kobieta przyjechała tam z żądaniem wymiany jej iPhone’a z pękniętym wyświetlaczem. Kierownikowi sklepu powiedziała, że dziś są jej urodziny i jeśli nie dostanie nowego telefonu to zacznie szaleć. Manager sklepu powiedział następnie dziennikarzom, że kobieta zachowywała się tak, jakby była pod wpływem narkotyków.



Nie dostała nowego telefonu, więc następnego dnia przyjechała swym Nissanem Armadą i zaparkowała go w salonie, wjeżdżając do środka przez witrynę oraz raniąc przy tym pracownika, na którego spadła ściana wyświetlaczy. Kobieta wyszła z auta i kontynuowała dzieło zniszczenia, rozbijając ekrany wyświetlaczy i towar, powodując zniszczenia na sumę 30 tysięcy dolarów.

Policja po jej zatrzymaniu stwierdziła w organizmie obecność alkoholu oraz środków odurzających. Postawiono jej kilka zarzutów, m.in., włamania, napaści, niszczenia mienia oraz nieostrożnej jazdy.

Źródło: Youtube.com

You may also like...