Uszkodziłeś smartfona? Zobacz jak odzyskać dane
Telefon się nie włącza, ekran jest rozbity, a w jego pamięci zapisane są ważne pliki i zdjęcia z wakacji. Istnieje kilka różnych sposobów na odzyskiwanie danych.
Możliwości niestety nie ma zbyt wiele i wymagają one trochę pracy, ale stosując się do instrukcji, nawet bez specjalistycznej wiedzy, możemy odzyskać ważne dane. Należy jednak pamiętać, że sukces zależy przede wszystkim od stopnia uszkodzenia sprzętu. Jeżeli awarii uległ tylko wyświetlacz szanse są spore, ale każde bardziej poważne uszkodzenie je zmniejsza. W niektórych przypadkach, jak zalanie telefonu, w ogóle odradzamy samodzielne próby jego naprawy i odzyskiwania danych, ponieważ możemy całkowicie go zepsuć.
Debugowanie USB – co, jak i dlaczego?
Dla niewtajemniczonych nazwa tej metody może wydawać się odstraszająca, ale proces jest stosunkowo prosty. Debugowanie pozwala na podłączenie telefonu do komputerem za pomocą kabla USB bez konieczności potwierdzania połączenia na ekranie smartfona. Dzięki temu łatwo można odzyskać dane z urządzenia z uszkodzonym wyświetlaczem lub niedziałającą warstwą dotykową. Telefon z rozbitym ekranem podłączamy do komputera i zgrywamy dane zupełnie jak z pendrive’a.
Główną wadą tego rozwiązania jest fakt, że przed awarią musimy w telefonie włączyć opcję debugowania i zapisać zaufany komputer, który potem będzie miał dostęp do pamięci smartfona. Jak to zrobić?
Na początek musimy uzyskać dostęp do „Opcji programisty”. Jeśli w menu swojego telefonu nie widzisz takiej opcji, to należy ją odblokować. W tym celu udajemy się do „Ustawień” i szukamy pozycji „Informacje o telefonie”. Na samym końcu znajdziemy pole „Numer Kompilacji”, który należy kliknąć aż 7 razy. Teraz jesteśmy programistami (o czym system poinformuje nas stosownym komunikatem) i otrzymujemy dostęp do „Opcji programisty” – nowa pozycja pojawi się w „Ustawieniach”. W tej zakładce znajdziemy możliwość włączenia trybu debugowania USB. Następnie kablem USB podpinamy telefon do komputera, oba urządzenia zapamiętają wtedy swoje klucze RSA i przy kolejnym połączeniu telefon nie będzie prosił o jego potwierdzenie.
Myszka na pomoc ekranom (nie)dotykowym
Ta metoda jest bardzo prosta, ale sprawdzi się jedynie w przypadku, gdy uszkodzona została tylko warstwa dotykowa ekranu. Za pomocą kabla OTG (ze złączem microUSB i USB) do telefonu podłączamy myszkę i za jej pomocą możemy obsługiwać telefon. Cenne zdjęcia i inne dane skopiujemy wtedy przez Internet, Bluetooth lub zgramy na kartę pamięci. Niestety ten sposób nie zadziała ze wszystkimi modelami smartfonów – urządzenie musi obsługiwać tryb OTG host.
Profesjonalne odzyskiwanie danych
Wymienione wyżej rozwiązania sprawdzają się właściwie tylko w sytuacjach, w których uszkodzony jest ekran. „Dane zapisane w pamięci telefonu możemy odzyskać w większości przypadków jakie do nas trafiają, nawet jeśli urządzenie miało poważną awarię. Potrzebujemy jednak do tego specjalistycznych narzędzi i fachowej wiedzy” – mówi Piotr Pachota z serwisu GoRepair. Pomoc specjalistów w wielu sytuacjach jest najlepszym rozwiązaniem, jeśli bardzo zależy nam na odzyskaniu utraconych zdjęć, filmów czy kontaktów. Koszty profesjonalnego odzyskiwania danych są wyliczane indywidualnie, zależnie od rodzaju urządzenia oraz uszkodzeń.
Wieczne przechowywanie w chmurze
Prawdopodobnie najprostszym i najpewniejszym sposobem na odzyskanie danych jest przechowywanie ich w chmurze. Dzięki temu nawet po całkowitej awarii czy zgubieniu telefonu nie tracimy dostępu do naszych danych, ponieważ znajdują się one na zewnętrznym serwerze, a nie w pamięci urządzenia. Oczywiście istnieje szansa, że dane w chmurze w jakiś sposób zostaną utracone lub ktoś uzyska do nich dostęp, ale jest na tyle niewielka, że nie warto w ogóle brać jej po uwagę.
Odzyskiwanie danych jest zawsze trudniejsze, bardziej czasochłonne i często droższe od ich zabezpieczenia. Przechowując na telefonie cenne pliki warto więc tworzyć ich kopie zapasowe na innych urządzeniach lub korzystać z usług takich jak Google Drive czy Dropbox. Jeśli telefon ulegnie awarii i wszystkie metody zawiodą, pozostają nam usługi profesjonalnych serwisów. Nawet w najczarniejszych scenariuszach jest więc światełko nadziei.
Źródło: Informacja prasowa
Technogadżet w liczbach