12 lat więzienia za usunięcie sim locka z 1,9 mln telefonów
Amerykański sąd skazał pewnego mężczyznę na 12 lat więzienia za usunięcie sim locka z 1,9 mln telefonów operatora AT&T. Firma straciła na tym procederze ponad 200 mln dolarów.
Niegdyś operatorzy telefoniczni zakładali sim locka na oferowane urządzenia, gdyż ich ceny były subsydiowane. Chodziło więc o to, by nie używać zakupionego sprzętu z innymi sieciami, gdyż telekomy traciły w ten sposób niemałe pieniądze. Obecnie w Europie zrezygnowano już z takich zabezpieczeń, gdyż i tak nie miały one większego sensu, skoro można je było łatwo zdjąć.
12 lat więzienia za zdejmowanie sim locka
W Stanach Zjednoczonych operatorzy nadal blokują telefony i bardzo nie lubią, jeśli ktoś oferuje usługę zdjęcia takiej blokady. Zarabiają bowiem na tym niezłe pieniądze, dlatego nie chcą by konkurencja psuła im biznes.
Taką konkurencją był dla firmy AT&T pewien mężczyzna, który od siedmiu lat za opłatą usuwał sim locka z telefonów oferowanych przez operatora. Teraz jednak spędzi 12 lat w więzieniu. Naraził bowiem telekom na straty w wysokości 201,5 mln dolarów, odblokowując w tym czasie 1,9 mln urządzeń.
Mężczyzna w 2012 roku poprzez Facebooka skontaktował się z jednym z pracowników AT&T. Zaoferował mu znaczną kwotę pieniędzy za pomoc w odblokowaniu telefonów klientów. Na jednym jednak się nie skończyło. Pomysłodawca biznesu zasugerował przekupionemu pracownikowi, aby zrekrutował współpracowników z call center w Bothell w stanie Waszyngton.
Pracownicy odblokowywali telefony dla “niekwalifikujących się klientów”, którzy płacili za to szefowi grupy. W 2013 roku operator wdrożył jednak system, który utrudnił pracownikom odblokowywanie numerów IMEI. Pomysłodawca biznesu zatrudnił więc inżyniera do stworzenia malware, które po zainstalowaniu w systemach AT&T umożliwiłoby łatwiejsze odblokowywanie telefonów. Co ważne, odbywałoby się to całkowicie zdalnie.
200 mln dolarów strat operatora
Departament Sprawiedliwości twierdzi, że pracownicy operatora przekazali mężczyźnie szczegółowe informacje na temat systemów firmy i metod odblokowywania. Malware pozwoliło uzyskać informacje o systemie i poświadczeniach dostępu innych pracowników AT&T. Wykorzystano je następnie do zmodyfikowania robaka, aby był jeszcze skuteczniejszy.
Pomysłodawcę całego procederu aresztowano w 2018 roku w Hong Kongu. Na mocy ekstradycji trafi do USA, gdzie we wrześniu 2020 roku przyznał się do spisku w celu popełnienia oszustwa.
Technogadżet w liczbach