AirTag wykorzystany do śledzenia kobiety; znalazła go w kole auta
Lokalizator AirTag coraz częściej służy do przestępcom do prześladowania swych ofiar. Pewna kobieta znalazła bowiem te urządzenie ukryte w przednim kole jej auta.
Lokalizator AirTag, dostępny w polskich sklepach już od 120 zł, to urządzenie zaprojektowane do odnajdywania różnych drobnych przedmiotów. Apple stworzyło je, by ułatwić użytkownikom znalezienie np., kluczy, portfela lub innych drobiazgów. Firma nie przewidziała jednak, że jej produkt będzie wykorzystywany niezgodnie z przeznaczeniem, np., do prześladowania ludzi.
Przestępcy przyczepiają gadżet do samochodów, by w ten sposób śledzić pojazd wytypowany do kradzieży. Używają ich również do stalkingu swych ofiar, by w ten sposób poznać ich aktualną lokalizację.
Prawdopodobnie do tego właśnie wykorzystywano lokalizator znaleziony przez jedną z użytkowniczek Twittera. Kobieta twierdzi, że odkryła AirTag w przednim kole jej auta, gdy poszła do baru. Odnalazła go dzięki zabezpieczeniu zaimplementowanemu przez producenta oraz temu, że posiada iPhone’a. Zabezpieczenie pozwala smartfonowi wykryć pobliskie lokalizatory, które nie są sparowane z kontem właściciela. Kobieta otrzymała więc powiadomienie o lokalizatorze poruszającym się razem z nią, co pozwoliło go wykryć. Urządzenie bowiem dodatkowo wydaje dźwięki ułatwiające jego znalezienie.
Dotychczas ta opcja była dostępna tylko dla iPhone’ów i nie działała na Androidzie. Na szczęście kilka dni temu Apple udostępniło odpowiednią aplikację, dzięki której również smartfony z Androidem mogą teraz wykryć pobliski lokalizator.
Aplikacja wyszukuje pobliskie lokalizatory, które nie należą do właściciela smartfona, a następnie je oflagowuje. Jeśli wykryje, że obcy AirTag podąża za właścicielem przez 10 minut, wówczas można użyć aplikacji do nakazania lokalizatorowi wydawania dźwięku. Wtedy łatwiej będzie go znaleźć, a dodatkowo aplikacja dostarczy instrukcję wyjaśniającą w jaki sposób można gadżet wyłączyć. Pokazuje m.in., w jaki sposób wyjąć z urządzenia baterię, aby stało się bezużyteczne.
Technogadżet w liczbach