AirTag wyśledził złodzieja świątecznych dekoracji skradzionych sprzed domu

Pewna kobieta z Teksasu straciła świąteczne dekoracje skradzione z przed jej domu. W ich odnalezieniu pomógł jej lokalizator AirTag, którego przyczepiła do jednej z nich.

Lokalizator AirTag, dostępny w polskich sklepach już od 120 zł, coraz szybciej zdobywa popularność. Głównie dlatego, że co chwila słyszymy o zdarzeniach, gdy dzięki niemu udało się odzyskać skradzioną własność. Gadżet firmy Apple pomógł już odzyskać skradzione auto, motocykl oraz rower. Czasem służy jednak w złych celach i złodzieje wykorzystują go do lokalizowania aut wytypowanych do kradzieży.

Na szczęście przeważają pozytywne przykłady wykorzystania niewielkiego urządzenia, a jednym z nich jest odzyskanie skradzionych ozdób świątecznych. Pewna kobieta z Tekasu postanowiła ozdobić trawnik przed swym domem, kilkoma nadmuchiwanymi dekoracjami. Była to postać Grincha, psa Maxa oraz zielona choinka. Na szczęście kobieta była przewidująca, gdyż jej sąsiadom w weekend skradziono ozdoby, dlatego do swoich przyczepiła AirTag.

Jak można było przewidzieć, w czwartek rano okazało się, że jej trawnik jest pusty, zaś dekoracje zniknęły. Sięgnęła wówczas po aplikację Find My zainstalowaną na jej smartfonie, by zlokalizować skradzioną własność. Ze zdziwieniem spostrzegła, że lokalizator znajduje się u jednego z sąsiadów.

Wezwała więc policję podając adres złodzieja, lecz ta nie była w stanie ich odzyskać. Policja stwierdziła, że nikt nie otwiera jej drzwi, a nie mogła siłą dostać się do posiadłości. I to pomimo faktu, że moment kradzieży zarejestrowały również jej kamery monitoringu.

28-latka o zdarzeniu poinformowała na TikToku, a jej film błyskawicznie stał się popularny, w ciągu zaledwie 2 dni zdobywając 8,2 mln widzów. Na szczęście po pewnym czasie dodała kolejny film, w którym poinformowała iż dekoracje udało się odzyskać.

AirTag

Źródło

You may also like...