Akcjonariusz pozywa zarząd Zoom zarzucając oszustwo
Jeden z akcjonariuszy Zoom, pozwał zarząd firmy odpowiedzialnej za jedną z najpopularniejszych aplikacji. Zarzuca mu oszustwo oraz ukrywanie informacji.
Epidemia koronawirusa sprawiła, że aplikacja Zoom w ostatnich tygodniach stała się jednym z najpopularniejszych produktów na rynku. Jej użytkownicy chętnie korzystają z niej do zdalnej pracy oraz zdalnego nauczania. Niestety ostatnie doniesienia wskazują, że aplikacja nie jest bezpieczna dla użytkowników. Hakerzy mogą za jej pomocą wykraść loginy i hasła z Windowsa, a jakby tego było mało, sesje są atakowane za pomocą zoombombingu.
Ostatnio odkryto również, że aplikacja przekierowuje połączenia przez chińskie serwery, więc nowojorskie szkoły dla bezpieczeństwa uczniów zakazały jej używania. Nad głowami szefostwa firmy odpowiedzialnej za aplikację zbierają się więc coraz ciemniejsze chmury.
Teraz firma ma jeszcze poważniejszy problem, gdyż właśnie pozwał ją jeden z jej akcjonariuszy. Wytoczył sprawę zarządowi, oskarżając o oszustwo oraz zatajanie informacji. W szczególności chodzi mu o dane dotyczące szyfrowania oprogramowania, podatności na ataki haerskie oraz udostępniania danych osobowych stronom trzecim takim jak Facebook.
Kontrowersje dotyczące aplikacji, na pewno nie będą sprzyjały jej rozwojowi. Można raczej spodziewać się utraty wielu użytkowników. Wczoraj rząd Tajwanu oficjalnie wprowadził zakaz używania aplikacji przez wszystkich pracowników administracji. Firmy z całego świata, w tym SpaceX, czy Tesla, także wprowadziły u siebie podobne zakazy.
Dyrektor generalny przedsiębiorstwa Eric Yuan stara się ratować jej wizerunek i najnowszych wywiadach przyznaje, że firma popełniła wiele błędów. Zapewnia jednak, że pracuje teraz nad ich naprawą. Obecnie programiści tworzą system szyfrowania end-to-end, zajmują się zoombombingiem, a także rozszerzają program polowania na luki w aplikacji.
Wkrótce przekonamy się jaki skutek przyniosą podjęte działania.
Technogadżet w liczbach