Apple chce zalać Indie używanymi iPhonami
Apple ma nowy plan podbicia rynków rozwijających się. Wprawdzie nie posiada w swej ofercie smartfona, który pasowałby do nich ceną, dlatego planuje sprzedawać tam używane iPhony.
Indie to kraj, w którym smartfony są wprawdzie chętnie kupowane, jednak społeczeństwo nie jest zbyt bogate, dlatego największym zainteresowaniem cieszą się produkty w cenie poniżej 100 dolarów. Apple nie posiada w swej ofercie tak taniego modelu, gdyż nawet najtańszy obecnie iPhone SE kosztuje 399 dolarów, jednak nie zamierza odpuszczać sobie tego rynku.
Firma wymyśliła więc, że będzie na nim sprzedawać smartfony używane. Pomysłem rzecz jasna nie są zachwyceni lokalni producenci tacy jak Micromax, Intex oraz Samsung, którzy uważają go za zagrożenie dla własnych interesów, więc lobbują w rządzie, domagając się jego zablokowania. Argumentują, że może to narazić lokalne przedsiębiorstwa, zwiększyć ilość elektronicznych odpadów, czyli ogólnie mówiąc mocno zaszkodzić rynkowi.
Zobacz tanie smartfony z Androidem
Coś w tym jest, gdyż propozycja Apple, pod płaszczykiem sprzedaży tanich smartfonów, zmieniłaby Indie w jedno wielkie wysypisko śmieci, do którego trafiałyby wszystkie odpady elektroniczne z całego świata. Używane smartfony z reguły nie działają już zbyt długo, a poza tym wymagają wymiany baterii, więc amerykańska firma w ten sposób pozbyła by się problemu związanego z kosztowną utylizacją elektroniki.
Źródło: Bloomberg.com
Technogadżet w liczbach