Apple Watch wezwał pomoc do nieprzytomnego mężczyzny

Mężczyzna z Phoenix prawdopodobnie zawdzięcza życie swemu Apple Watch. Po wykryciu upadku właściciela, zegarek samodzielnie wezwał ratowników medycznych.

Apple Watch to aktualnie najpopularniejszy smartwatch na rynku, z którego na całym świecie korzysta miliony osób. Nie bez powodu jest to tak chętnie kupowany produkt, gdyż zapewnia bardzo wysoką funkcjonalność. Jego najnowsza generacja nie tylko wykona EKG, ale również wykrywa upadek i potrafi wówczas samodzielnie wezwać pomoc.

Ta funkcja uratowała już życie wielu osobom, a kolejnym użytkownikiem który przekonał się o jej użyteczności jest pewien mężczyzna z Phoenix. Pewnego dnia na numer alarmowy 911 wykonano połączenie, gdzie rozmówca komputerowo generowanym głosem poinformował o upadku osoby i braku reakcji z jej strony. Przesłano też koordynaty ofiary, a gdy ratownicy dotarli do podanej lokalizacji, znaleźli tam nieprzytomnego mężczyznę,

Według ratowników ofiara zupełnie nie kontaktowała i nie była w stanie samodzielnie wezwać pomocy. Nie była nawet świadoma, że jedzie do niego pomoc, dopóki lekarz nie dotarł na miejsce. Zegarek prawdopodobnie ocalił więc jej życie.

Funkcja wykrywania upadku obecna w Apple Watch, jest domyślnie włączona dla osób powyżej 65 roku życia. Pozostali użytkownicy muszą ją włączyć ręcznie, co jak widać na powyższym przykładzie, warto zrobić.

Przyszła generacja popularnego smartwatcha będzie w tej materii jeszcze bardziej użyteczna. Według ostatnich doniesień, producent planuje wyposażyć go w technologię umożliwiającą wykrywanie zbliżającego się ataku paniki. To bardzo niebezpieczne schorzenie, które w przypadku pojawienia się podczas np., prowadzenia auta, mogłoby doprowadzić do wypadku.

Apple Watch

Źródło

You may also like...