Avast sprzedaje dane klientów zewnętrznym firmom
Niewykluczone, że w najbliższym czasie liczba klientów firmy Avast znacząco spadnie. Dziennikarskie śledztwo wykazało bowiem, że przedsiębiorstwo sprzedaje zewnętrznym firmom dane użytkowników.
Avast to jeden z najbardziej znanych dostawców oprogramowania antywirusowego, z którego produktów korzysta ponad 200 mln osób na całym świecie. Przedsiębiorstwo zdobyło popularność głównie dlatego, że jej oprogramowanie jest darmowe i całkiem nieźle spisuje się w zapewnianiu ochrony przed wirusami.
Niestety jak wiele technologicznych firm, Avast ma problemy z poszanowaniem prywatności swych klientów. Śledztwo przeprowadzone przez serwisy Motherboard i PCMag wykazało bowiem, że przedsiębiorstwo sprzedaje dane użytkowników zewnętrznym firmom.
Gwoli ścisłości, Avast nie robi tego bezpośrednio, lecz przez jeden ze swych oddziałów o nazwie Jumpshot. W ręce serwisów wpadły wewnętrzne dokumenty, z których wynika, że firmowe oprogramowanie śledzi użytkowników oraz ich aktywność w sieci. Rejestruje nawet pojedyncze kliki.
Producent wprawdzie wcześniej uspokajał klientów, że gromadzone przez firmę dane pozbawione są elementów umożliwiających ich identyfikację. Według serwisu PCMag nie jest to do końca prawda. Śledzenie użytkowników jest bowiem tak szczegółowe, że gromadzone informacje są unikalne dla każdego z nich. Nietrudno jest więc zidentyfikować daną osobę po tym co robi, jakie strony odwiedza itp. Jeśli więc użytkownik kupił coś na Amazonie, to mając datę i godzinę zakupu, dla firmy nie będzie problemem ustalenie tylko na podstawie tych danych o jaką osobę chodzi.
Nie jest to jedyny przykład tego, w jaki sposób firma narusza prywatność użytkowników. Pod koniec minionego roku odkryto, że stworzona przez producenta wtyczka do przeglądarki, również zbiera więcej danych niż powinna. Twórcy przeglądarek usunęli ją więc ze swych oficjalnych sklepów.
Technogadżet w liczbach