Brak płaskiego ekranu w Galaxy S8 może być błędem
Analitycy rynkowi uważają, że Samsung decydując się na rezygnację z płaskiego wariantu modelu Galaxy S8 może sobie poważnie zaszkodzić. Spore grono klientów wciąż wybiera bowiem taką wersję urządzenia.
Kilka lat temu Samsung przyjął dość ciekawą strategię marketingową, dotyczącą flagowych modeli urządzeń. Producent wypuszczał bowiem dwa warianty tego modelu: jeden z płaskim ekranem oraz jeden z wyświetlaczem o zakrzywionych krawędziach.
W ten sposób koreański gigant zaspokajał potrzeby dwóch grup konsumentów, preferujących różne rodzaje wyświetlaczy, zarabiając na tym całkiem niezłe pieniądze. Tak było m.in. w przypadku Galaxy S6 i S6 Edge oraz Galaxy S7 i S7 Edge, więc każdy mógł wybrać taki ekran jaki mu się podoba.
Mówi się jednak, że w przypadku modelu Galaxy S8, producent może odejść od swej dotychczasowej strategii i całkowicie zrezygnować z płaskiego wariantu. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że nowy model będzie dostępny w dwóch wersjach: jedna z ekranem 5,7″, zaś druga 6,2″. Byłaby to spora zmiana, gdyż dotychczas flagowe modele z rodziny Galaxy S posiadały 5,5 oraz 5,7″ wyświetlacze.
Mówi się również, że producent może planować także trzeci wariant Galaxy S8, niemal w całości pozbawiony ramki oraz z wyświetlaczem zajmującym niemal 90% powierzchni przedniego panelu.
Analitycy rynkowi uważają jednak, że rezygnacja z płaskiego wariantu może zaszkodzić producentowi. Twierdzą bowiem, ze choć wersje z zakrzywionymi ekranami sprzedają się świetnie, to największa część dochodów producenta pochodzi właśnie z płaskiego wariantu. Wielu klientów woli bowiem takie ekrany, gdyż zakrzywione wersje potrafią sprawiać problemy związane m.in. z przypadkowymi dotknięciami ekranu.
Na razie nie wiadomo na jakie wersje urządzenia Samsung się zdecyduje, więc są to jedynie spekulacje. Galaxy S8 zostanie oficjalnie zaprezentowany 27 lutego, podczas targów Mobile World Congress i tam też poznamy wszystkie szczegóły.
Źródło: koreaherald.com
Technogadżet w liczbach