Autor wideo z brokatową bombą wyjaśnia związane z nim kontrowersje

Sean Hodgins, inżynier NASA, który stworzył brokatową bombę na złodziei paczek wyjaśnił kontrowersje z nim związane. Część rzekomych ofiar była podstawiona.

W ostatnich dniach prawdziwym viralem stało się wideo opublikowane na YouTube przez byłego inżyniera NASA. Sean Hodgins dość miał kradzieży paczek sprzed swojego domu i dlatego postanowił zastawić na złodziei pułapkę. Były inżynier Laboratorium Silników Rakietowych NASA, wykorzystując swą wiedzę, skonstruował specjalną pułapkę.

W pudełku głośnika Apple HomePod, konstruktor umieścił specjalny mechanizm wraz z kamerą wideo oraz smartfonem LG. Telefon transmitował obraz do komputera. Gdy złodziej otwierał paczkę, uruchamiał się ładunek wybuchowy obsypujący go brokatem. Jego reakcja na całą sytuację była filmowana.

Wideo prezentujące brokatową bombę szybko zyskało popularność, lecz części widzów coś się w nim nie zgadzało. Chodziło o długość oryginalnego filmu, który był o ponad minutę krótszy od opublikowanego materiału. Brakowało nim reakcji kilku ofiar. Zaczęto więc spekulować, że film może nie być prawdziwy, a rzekome ofiary nie są tak naprawdę złodziejami, którzy połakomili się na kosztowny sprzęt. Paczkę kradziono bowiem sprzed domu kilkukrotnie, a tymczasem różniły się szczegóły domu oraz m.in., odbicia w oknie.

Ich podejrzenia okazały się częściowo słuszne, gdyż sam autor to potwierdził. Hodgins napisał oświadczenie, w którym przyznał, że nie wszystkie reakcje były prawdziwe. Wideo było tworzone w okresie dwóch tygodni i nie był to dom inżyniera NASA. Dwie z nich pochodziły bowiem od przyjaciół, którym zapłacił za pomoc w przygotowaniu wideo. Zdecydował się więc usunąć je z materiału, stąd też krótszy jego czas (6:26) w porównaniu do oryginalnego wideo, które miało 7:59.

brokatową bombę

brokatową bombę

Źródło: YouTube.com

You may also like...