Brytyjczycy chcą posprzątać ziemską orbitę ze śmieci

Brytyjski rząd potwierdził plany budowy nowego satelity Clearspace-1. Nie będzie to jednak urządzenie komunikacyjne, lecz kosmiczny odkurzacz do sprzątania odpadków.

Być może nie każdy o tym wie, lecz orbita naszej planety jest dużym wysypiskiem śmieci. Krąży tam mnóstwo elementów wyposażenia starych satelitów, narzędzi zgubionych przez astronautów oraz wiele innych śmieci. Wbrew pozorom jest to bardzo groźne zjawisko, gdyż odpadki poruszają się z ogromną prędkością, dlatego stanowią niebezpieczeństwo dla satelitów, rakiet wystrzeliwanych w kosmos oraz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nawet zwykły odprysk farby ma dużą energię kinetyczną i może narobić poważnych szkód, gdyby uderzył w rakietę.

Zanim więc dojdzie do wystrzelenia satelity trzeba wykonać wiele obliczeń, by upewnić się, że nie znajdzie się na trajektorii któregoś ze śmieci. Mogłoby bowiem dojść do zniszczenia kosztownego instrumentu.

Od lat powstają więc projekty mające na celu posprzątanie orbitalnego śmietnika, lecz dotąd żadnego z nich nie udało się zrealizować. Być może uda się to brytyjskiemu rządowi, który ogłosił właśnie plan budowy satelity Clearspace-1 mającego się tym zająć. Urządzenie miałby rozpocząć swą misję już w 2025 roku.

Zasada działania satelity jest stosunkowo prosta. Urządzenie ma specjalne szczypce, za pomocą których chwyta śmieci, a następnie kieruje się z nimi do ziemskiej atmosfery, gdzie spłoną. Odpadki wysyłane do atmosfery będą oczywiście zbyt małe, by stanowić zagrożenie dla życia. Jeśli jednak uda im się przedostać, wówczas z dużym prawdopodobieństwem powinny wpaść do morza.

Satelita będzie efektem kooperacji kilku krajów. Brytyjska firma Elecnor Deimos zaprojektuje do niego system AOCS (Attitude and Orbit Control System) zajmujący się kontrolą pozycji satelity na orbicie. Firmy z Portugalii oraz Niemiec opracują natomiast pozostałe systemy, w tym także autopilota chroniącego satelitę przed kolizjami z obiektami.

Clearspace-1

Źródło

You may also like...