Chińscy studenci biorą pożyczki na produkty Apple
Chińczycy od dawna szaleją na punkcie produktów z nadgryzionym jabłkiem i bardzo chętnie je kupią. Nawet jeśli nie mają na to pieniędzy, to czasem potrafią sprzedać nerkę, albo też wziąć pożyczkę.
Wieści z Pekinu mówią, iż ogromna liczba chińskich studentów, masowo bierze pożyczki, które następnie wykorzystuje do zakupu iPada, lub iPhone’a. Oczywiście mowa tu o pożyczkach studenckich, które powinny zostać wykorzystane na bardziej potrzebne cele.
Jaka jest skala tego zjawiska? Bardzo duża, bo około 20,000 studentów złożyło wnioski o pożyczki, przy czym około 90 procent tej liczby, wykorzystało ją następnie na kupno produktów Apple. Najgorsze jest to, że pożyczki studenckie mają prawdziwie lichwiarskie oprocentowanie, które wynosi aż 47 procent w skali roku. Więc zamiast zainwestować te pieniądze w dokształcanie, oni je wolą wydać na gadżety.
Jeden ze studentów Wuhan University of Science and Technology twierdzi, że rozmowy prowadzone przez studentów na kampusach, praktycznie sprowadzają się wyłącznie do tematyki sprzętu Apple oraz najnowszych aplikacji. Nic więc dziwnego, że pozostali studenci, którzy jeszcze nie mają nic z logiem Apple, za wszelką cenę chcą sobie coś kupić, by nie czuć się wyobcowani.
Źródło: Patentlyapple.com
Technogadżet w liczbach