Chiny zbudują pierwszą elektrownię słoneczną w kosmosie
Chiny, które ostatnio mocno stawiają na ekologię, zamierzają zbudować w kosmosie elektrownię słoneczną. Umieszczą ją na orbicie w odległości 36 tys. km od Ziemi.
Szybki rozwój gospodarczy Chin sprawił, że kraj boryka się z coraz poważniejszym problemem zanieczyszczenia powietrza. W wielu rejonach kraju ma ono tak złą jakość, że mieszkańcy wychodząc z domu muszą zakładać maseczki chroniące ich przed smogiem.
Na szczęście jakiś czas temu rząd podjął działania zmierzające do poprawy jakości powietrza. Zrezygnowano już z budowy wielu nowych elektrowni węglowych. Natomiast dzięki odpowiednim regulacjom kraj w szybkim tempie stał się liderem sprzedaży samochodów elektrycznych. Naturalnie, aby można było realizować ten plan, potrzeba jest jeszcze czysta energia. Chiny budują więc coraz więcej elektrowni słonecznych oraz wiatrowych. Nie zamierzają jednak ograniczać się tylko do naszej planety.
Naukowcy z Chińskiej Akademii Technologii Kosmicznych przedstawili właśnie dość niezwykły plan stworzenia pierwszej kosmicznej elektrowni słonecznej. Zostanie umieszczona na wysokości 36 000 km nad Ziemią i będzie przesyłała energię na naszą planetę. Przesył ma się odbywać za pomocą mikrofal lub lasera do naziemnego centrum, które następnie przekształci je w prąd.
Kosmiczna elektrownia zapewni znacznie większą wydajność
Umieszczenie paneli słonecznych poza naszą planetą sprawi, że atmosfera oraz sezonowe zmiany poziomu nasłonecznienia nie będą miały wpływu na ilość produkowanej energii. Naukowy twierdzą, że taka kosmiczna elektrownia mogłaby produkować prąd przez 99 procent czasu w ilości sześciokrotnie większej niż te budowane na Ziemi.
Plan zakłada na początku wybudowanie małych i średnich elektrowni, które będą umieszczone na orbicie w latach 2021-2025. Jeśli pomysł się sprawdzi, Chiny przejdą do kolejnego etapu. Ten zakłada budowę do 2030 roku kosmicznej elektrowni produkującej energię liczoną już w megawatach.
Jego realizacja może jednak nie być taka prosta. Szacuje się bowiem, że taka elektrownia ważyłaby około 1000 ton. Dla porównania łączna masa Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wynosi 400 ton. Badacze testują więc obecnie roboty oraz technologię druku 3D, która umożliwiłaby budowę stacji bezpośrednio w kosmosie, bez potrzeby dostarczania na orbitę ciężkich konstrukcji.
Źródło: Smh.com.au
Technogadżet w liczbach