Chiny uderzają w Apple; urzędnicy nie mogą korzystać z iPhone’ów

Chiny wprowadziły właśnie zakaz używania smartfonów Apple przez pracowników rządowych. Władze obawiają się, że mogą one służyć do szpiegowania.

Jak donosi The Wall Street Journal, Chiny wprowadziły całkowity zakaz używania smartfonów Apple przez urzędników oraz korzystania z nich w budynkach rządowych. Decyzja ma związek z cyberbezpieczeństwem, ponieważ rząd obawia się wycieku informacji.

Warto dodać, że Apple nie jest jedyną firmą objętą takim zakazem. Podobne ograniczenia wprowadzono także wobec innych zachodnich technologii, w tym także pojazdów marki Tesla.

Decyzja chińskiego rządu jest z pewnością dużym zaskoczeniem dla szefostwa Apple, które starało się spełniać każde jego żądanie, by nie narażać się na problemy. Dlatego w przeszłości, w urządzeniach oferowanych w Państwie Środka wprowadzono m.in. 10 minutowy limit korzystania z technologii bezprzewodowego udostępniania plików AirDrop. Usunięto również emoji z flagą Tajwanu.

Dla amerykańskiego giganta jest to jeden z największych rynków zbyt. Poza tym kraj ten nadal stanowi ogromną część łańcucha dostaw, więc taka decyzja może negatywnie wpłynąć na sprzedaż jego produktów. Zwłaszcza, że zakaz objął z pewnością masę ludzi. A jeśli zostanie rozszerzony także na inne grupy, wówczas firma z Cupertino może mieć spory problem.

Amerykanie nie pozostają Chinom dłużni i również wprowadzają zakazy uderzające w ich gospodarkę. Uznano m.in. sprzęt firm Huawei oraz ZTE za zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju, a dodatkowo podejmowane są próby zablokowania aplikacji TikTok. Z kolei Nvidia oraz AMD mają zakaz sprzedaży Państwu Środka nowoczesnych procesorów wykorzystywanych do szkolenia sztucznej inteligencji.