Chwalił się dręczeniem zwierząt, więc pójdzie siedzieć
Filmy z kotami to najpopularniejsza rozrywka w internecie i wielu z nas bardzo chętnie ogląda szaleństwa małych futrzaków. Niestety nie wszyscy właściciele kotów wrzucają do sieci zabawne filmy z ich pupilami. Niektórzy wolą bowiem rejestrować na wideo sceny ich dręczenia.
Farid Ghilas to zwyrodnialec z Marsylii, który nie tylko źle traktuje zwierzęta, lecz jeszcze się tym publicznie chwali. W zeszłym tygodniu zamieścił na swym facebookowym profilu film, na którym widać było jak rzuca bezbronnym kotem o ścianę.
Być może uznał, że w ten sposób zdobędzie poklask facebookowej społeczności, lecz srodze się przeliczył. Zanim zdążył go usunąć, jeden z użytkowników portalu skopiował film, dane profilowe właściciela, wraz z jego adresem oraz numerem telefonu i przesłał to wszystko policji. Stróże prawa wykazali się dużym profesjonalizmem i w ciągu niecałej doby od zamieszczenia filmu, Ghilas oglądał już świat przez grube kraty.
W tym tygodniu, przed sądem który odbywała się sprawa zwyrodnialca, zebrało się ponad 200 obrońców praw zwierząt wraz z ponad 20 psami, by wysłuchać wyroku. Za ten czyn groziło mu maksymalnie 2 lata więzienia oraz grzywna w wysokości 30,000 Euro.
Kota na szczęście udało się uratować i teraz jest leczony w jednym z ośrodków weterynaryjnych, zaś sprawca takiego potraktowania zwierzaka, spędzi rok w więzieniu. Jak dobrze pójdzie, to może współwięźniowie pokażą mu jak czuł się kot rzucony o ścianę.
Źródło: Cnet.com
Technogadżet w liczbach