Coraz gorsze wyniki HTC. Sprzedaż produktów spadła o 68%

Tajwańska firma HTC jest w coraz gorszej sytuacji finansowej. Z najnowszego raportu wynika, że sprzedaż jej produktów w czerwcu spadła o 68% w porównaniu do 2017 roku.

HTC był niegdyś jednym z najbardziej znanych producentów urządzeń mobilnych. A jego telefony komórkowe i smartfony cieszyły się dużym zainteresowaniem klientów. W ostatnich latach producent ma jednak coraz większy problem z jakością swych produktów, które nie tylko mają wady sprzętowe, ale i konstrukcyjne.

Z roku na rok sytuacja producenta staje się coraz gorsza. Z najnowszych danych wynika, że sprzedaż produktów w czerwcu spadła aż o 68% w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku. W czerwcu przychód firmy wyniósł w przeliczeniu tylko 72 mln dolarów. Natomiast w pierwszej połowie tego roku, jeszcze przez audytem, zamknął się kwotą 510 mln dolarów.

Szefostwo musi więc podjąć radykalne kroki w celu ratowania firmy i przeprowadzić poważną restrukturyzację. Jej częścią będzie zwolnienie 25 procent pracowników oraz zamknięcie kilku oddziałów. Prace straci łącznie około 1500 osób, z czego większość z tajwańskiej fabryki producenta. Firma zapewnia, że redukcja kadry pozwoli na bardziej efektywniejsze i elastyczniejsze zarządzanie zasobami. Zamierza również połączyć ze sobą działy zajmujące się smartfonami oraz rzeczywistością wirtualną.

Trzeba jednak przyznać, że HTC stosowało w swym sprzęcie rewolucyjne technologie. Jej smartfony jako pierwsze posiadały kamery rejestrujące głębię obrazu, a także łączyły zdjęcia z wideoklipami w tzw. fotografiach Live. Oferowały także integrację z usługami sieciowymi dla zdalnego dostępu oraz synchronizacji. Problem w tym, że żaden z tych pomysłów nie był dopracowany, miał wiele wad i został szybko porzucony. Niektóre były jednak na tyle ciekawe. Zostały więc podchwycone przez innych producentów, którzy szybko wprowadzali u siebie bardziej dopracowane ich wersje.

Przykładem takich błędów konstrukcyjnych jest HTC U12+, który posiada ramkę czułą na nacisk oraz wirtualne przyciski włącznika i regulacji głośności. Użytkownicy skarżą się jednak, że przyciski są zbyt czułe i przypadkowo aktywują się, gdy telefon znajduje się w kieszeni. Poza tym jak wykazał niedawno JerrytheEverything, element ten błyskawicznie się psuje.

Jeśli więc producent nie poprawi jakości swych produktów i nie wprowadzi kilku zmian w strategii biznesowej, wkrótce może zniknąć z rynku.

Źródło: Slashgear.com