Coraz mniej prywatności w mediach społecznościowych
Media społecznościowe przez ostatnie lata znacznie urosły w siłę i obecnie korzysta z nich duża część internautów. Niestety powoduje to, że w sieci jest coraz mniej prywatności.
I nie chodzi bynajmniej o to, że użytkownicy sami obnażają się z największych sekretów, lecz o inwigilację ze strony organów państwa. Wraz ze wzrostem popularności takich portali rządy uznały, że potrzebne są narzędzia pozwalające monitorować konwersację pod kątem zagrożeń dla bezpieczeństwa. Stworzono więc specjalne boty, które zajmują się tym zadaniem. Problem w tym, że takie monitorowanie może naruszać prywatność użytkowników.
Podnoszą się bowiem głosy przekonujące internautów, że narzędzia dają władzom możliwość podsłuchiwania konwersacji prowadzonej przez użytkowników, szczególnie takich, które odbywają się w publicznej przestrzeni, lub w sieciach z dostępem tylko dla przyjaciół. Co gorsza, wiele postów zamieszczanych na Twitterze, czy Facebooku, których autorzy nie mieli nic złego na myśli, dzięki takim botom może zostać przechwyconych i potraktowanych poważnie, zaś ich autorzy znajdą się na celowniku służb.
Można przecież napisać w żartach do znajomego, że zabije się go za wycięty nam numer, co naturalnie wcale nie znaczy, że mamy zamiar kogoś pozbawić życia, ale to dla niektórych nie ma to znaczenia. Tak stało się m.in. w jednym z amerykańskich miasteczek, którego uczeń zażartował na Facebooku o strzelaninie w przedszkolu. Władze potraktowały to jako zagrożenie terrorystyczne i 19-latek aż 5 miesięcy spędził w więzieniu, zanim rodzicom udało się wpłacić kaucję wyznaczoną na 500 tysięcy dolarów.
Co prawda istnieją pozytywne aspekty takiego monitorowania, jak chociażby wzrost skuteczności walki z przemytem papierosów, ale bądźmy szczerzy, ilu przemytników używa Twittera, lub Facebooka, by uzgadniać szczegóły przemytu. Tak robią tylko idioci, a więc jakby na to nie patrzeć, monitoring mediów społecznościowych, jest wysoce szkodliwy, odbierając użytkownikom tę odrobinę prywatności, jaka im jeszcze pozostała.
Źródło: Nbcnews.com
Technogadżet w liczbach