DRAGON – japońska wizja ratowniczych dronów przyszłości
Badacze z Uniwersytetu Tokyo zaprezentowali swój najnowszy projekt. Jest to dron o nazwie DRAGON, który z wyglądu przypomina tradycyjnego japońskiego smoka, wykorzystywanego podczas różnych świąt.
Drony zazwyczaj mają standardowe kształty quadrocopterów, ale to wcale nie oznacza, że muszą się do nich ograniczać. Zapaleńcy częstą nadają im zupełnie inny kształt. Parę lat temu pisałem o jednym z fanów, który zrobił drona w kształcie Supermana. Inny z kolei stworzył latającego Sokoła Millenium, czyli najpopularniejszy okręt uniwersum Star Wars.
W podobnym kierunku poszedł zespół badaczy z Uniwersytetu Tokyo, który pochwalił się wynalazkiem o nazwie DRAGON. Jest to dron przypominający z wyglądu smoka, obecnego w japońskich mitach i używanego podczas różnych świąt. Dzięki odpowiedniej segmentowej konstrukcji oraz wielu wirnikom, urządzenie może w locie zmieniać swój kształt. Umożliwiają mu to specjalne wentylatory kanałowe, pozwalające ułożyć np. kształt kwadratu, węża, czy też wiele innych.
Zmiana kształtu jest bardzo kluczowa dla tego projektu, gdyż dzięki temu maszyna będzie omijać przeszkody i wciskać w się w niewielkie szczelny. Będzie więc stanowić nieocenioną pomoc dla ratowników poszukujących ocalałych pod gruzami budynków.
Zaprezentowany prototyp składa się z czterech modułów, ale maksymalnie może ich być dwanaście. Natomiast całość zasilana jest baterią, która zapewnia mu 3 minuty lotu. Za sterowanie lotem odpowiada natomiast intelowska technologia Eyclid. Jak DRAGON wygląda w działaniu, możecie zobaczyć na poniższym wideo.
Źródło: Spectrum.ieee.org
Technogadżet w liczbach