Durian kluczem do szybkiego ładowania smartfonów
Badacze uważają, owoc durian może stanowić klucz do szybkiego ładowania smartfonów i samochodów. Według nich można go zmienić w superkondensator.
Z roku na rok rośnie liczba wykorzystywanych przez nas urządzeń, zasilanych akumulatorami. Nie są to już tylko smartfony, ale też smartwatche, kamery monioringu i sensory chroniące przed włamaniem, a nawet samochody. Niestety mimo wysiłków naukowców wciąż nie ma żadnego poważniejszego przełomu na polu akumulatorów. Nadal musimy więc korzystać z baterii, które nie są zbyt pojemne, a w dodatku ładują się bardzo długo. Badacze rzecz jasna pracują nad wieloma technologiami, ale wprowadzenie którejś na rynek, to wciąż bardzo odległa przyszłość.
Być może jednak coś się w tej materii ruszy, a przełom zapewni sama natura. Na pewno słyszeliście o owocu zwanym durian, będącym jednym z najdroższych i najbardziej pożądanych owoców świata. Popularny w krajach azjatyckich, charakteryzuje się niezwykłym smrodem, przez co nie da się go pomylić z żadnym innym owocem. Okazuje się jednak, że posiada też pewne właściwości, które mogą przydać się w przemyśle. Ułatwią bowiem ładowanie naszej elektroniki użytkowej.
Naukowcy z Uniwersytetu Sydney odkryli bowiem, że bioodpady tych owoców można zmienić w superkondensatory, które mają zdolność do magazynowania dużej ilości energii. Odkrycie to opisano w tym miesiącu w branżowym magazynie Journal of Energy Storage.
Ich zdaniem precyzja strukturalna naturalnej biomasy z jej hierarchicznymi porami, zapewnia wyjątkowe zasoby jako szablon do syntezy materiałów na bazie węgla. Zintegrowane właściwości o dużej powierzchni, przewodności w płaszczyźnie i międzyfazowych miejscach aktywnych mogą ułatwiać reakcje elektrochemiczne, dyfuzję jonową i gęstość nośnika o wysokim ładunku.
Produkcja superkondensatorów jest wciąż bardzo droga, więc odkrycie australijskich naukowców może znacznie obniżyć ich koszty. Co więcej, pomoże również środowisku naturalnemu. Nowy typ baterii będzie bardziej ekologiczny i pomoże zredukować zanieczyszczenie planety.
Oby tylko nowe baterie nie śmierdziały tak jak sam owoc.
Technogadżet w liczbach