Galaxy S6 Active spalił kobiecie łóżko
Nakeshia Shannon z Greenville County może nabawić się urazu do smartfonów Samsunga. Jej Galaxy S6 Active zapalił się w nocy i zniszczył łóżko. Na szczęście nikt podczas tego zdarzenia nie odniósł żadnych obrażeń.
Samsung jest największym producentem smartfonów na świecie i sprzedaje miliony urządzeń. Może się więc zdarzyć, że niektóre z nich ulegną awarii. A biorąc pod uwagę niedoskonałość współczesnych akumulatorów, kończy się to wówczas pożarem.
Jak donosi lokalna stacja WYFF News 4, taka awaria przydarzyła się Nakeshii Shannon, mieszkance Greenville County, hrabstwa leżącego w Karolinie Północnej. Kobieta od dwóch lata używała modelu Galaxy S6 Active należącego do jej męża i nigdy nie miała z nim żadnych problemów.
Niestety pewnej nocy sprzęt odmówił posłuszeństwa w dość spektakularny sposób. Urządzenie leżące na łóżku zaczęło się przegrzewać, aż w końcu stanęło w płomieniach. Na szczęście kobieta jeszcze nie spała, więc awaria sprzętu nie spowodowała u niej żadnych obrażeń. Pożar zniszczył jednak prześcieradło oraz nadpalił materac.
Zwykle w takich przypadkach, sprzęt przesyłany jest do Samsunga w celu dokładnej analizy i znalezienia przyczyn zapłonu. Tak było też i tym razem, jednak na wyniki badania będziemy musieli trochę poczekać.
Rzeczniczka firmy Danielle Meister Cohen podkreśla jednak, że producent sprzedał w samych tylko Stanach Zjednoczonych ponad 10 mln sztuk modelu Galaxy S6 i zapewnia, że nie ma z nimi żadnych problemów. Nie chce jednak wypowiadać się na temat tego konkretnego przypadku, gdyż mogłaby jedynie spekulować odnośnie przyczyn awarii.
Nie można jednak wykluczyć, że skoro telefon miał dwa lata, to być może właściciele musieli już wymienić baterię lub też używali nieoryginalnej ładowarki. W grę wchodzić może też czynnik zewnętrzny, czyli fizyczne uszkodzenie baterii, np. poprzez uderzenie telefonem.
Źródło: Wyff4.com
Technogadżet w liczbach